- Znana mi reprezentacja, znani mi zawodnicy, z jednym wybitnym miałem okazję spędzić jeden sezon w klubie. Po nim wiem czego się spodziewać, ale po tej reprezentacji w takim dziwnym składzie nie do końca. Na pewno nie będzie to spotkanie z gatunku tych łatwych. Ten skład i ich gra może być lekkim zaskoczeniem, przynajmniej na początku meczu - powiedział Bartosz Kurek w rozmowie z Polsat Sport.
Z pięciu dotychczas rozegranych spotkań, reprezentacja Polski wygrała cztery. Podopieczni Vitala Heynena pokonali kolejno Tunezję, Japonię, Argentynę i Włochy, przegrywajac tylko z Amerykanami. Nieco gorszy bilans ma Sborna, która zwycięsko wyszła ze starć z Iranem, Kanadą i Egiptem, a poległa z Brazylią i sensacyjnie z Australią.
W większości spotkań z udziałem mistrzów świata na pozycji atakującego wystąpił Bartosz Kurek, dla którego turniej Pucharu Świata jest pierwszą okazją do gry w barwach drużyny narodowej po wyleczeniu kontuzji. Zawodnik zapewnia, że mimo trudów turnieju czuje się dobrze i zamierza pozostać z zespołem do jego zakończenia.
- Jeszcze przed przylotem do Japonii zgodziliśmy się, że jeżeli znajdę się w drużynie, to tylko wtedy, gdy będę fizycznie gotowy, by rozegrać każde spotkanie na sto procent możliwości. Tyle, ile mam, postaram się dać do końca turnieju - powiedział MVP ostatniego mundialu.
Spotkanie Polska - Rosja rozegrane zostanie 9 października o godz. 8.00 w hali Prefectural Sports Center w Hiroszinmie.
Czytaj także:
Puchar Świata siatkarzy. Tutaj Polacy rozegrają kolejne spotkania. Obiekt w Hiroszimie robi wrażenie
Puchar Świata siatkarzy. Fabian Drzyzga: Teraz najważniejsza jest Rosja
ZOBACZ WIDEO El. ME 2020. Łotwa - Polska. Zapytaliśmy Roberta Lewandowskiego o słowa Zbigniewa Bońka. Wymijająca odpowiedź
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)