Puchar Świata siatkarzy. Ważny triumf reprezentacji Polski nad Rosją

Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: siatkarze reprezentacji Polski podczas meczu z Rosją
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: siatkarze reprezentacji Polski podczas meczu z Rosją

Reprezentacja Polski dopisała do swojego konta kolejne trzy punkty, tym razem odprawiając Rosję w czterech setach. To piąte zwycięstwo Biało-Czerwonych w Pucharze Świata.

W porównaniu do mistrzostw Europy, niewiele zostało ze składu reprezentacji Rosji, która niespodziewanie ten turniej zakończyła już w fazie ćwierćfinałowej, przegrywając z późniejszymi srebrnymi medalistami, Słowenią.

Nie miało to jednak znaczenia, bo to rywal, który nigdy nie jest wygodny i z którym Polakom nigdy nie gra się łatwo, bez względu na to, jak wygląda skład personalny po drugiej stronie siatki. Biało-Czerwoni po raz ostatni ze Sborną wygrali w poprzednim sezonie w Lidze Narodów, ale w fazie interkontynentalnej. Potem od kadry Vitala Heynena okazywali się lepsi w Final Six oraz w tym sezonie tych samych rozgrywek.

Czytaj też: 
-> Ojciec o Bartoszu Kurku: Bolało mnie takie traktowanie syna
-> Puchar Świata siatkarzy. Egipt już nie zaskakuje. Kolejny rywal Polaków przegrał w trzech setach

I choć wydawało się, że tym razem faworytami będą Polacy, przeciwnicy szybko pokazali, że tanio skóry nie sprzedadzą. Początkowo walka toczyła się punkt za punkt aż w końcu Rosjanie przejęli inicjatywę, bo byli skuteczniejsi w ataku. Dobra zagrywka Mateusza Bieńka okazała się punktem zwrotnym, Biało-Czerwoni zaczęli uciekać i już niewiele brakowało do rozstrzygnięcia seta na naszą korzyść. Wówczas zespół Tuomasa Sammelvuo przebudził się.

ZOBACZ WIDEO: El. Euro 2020: Łotwa - Polska. Smutny obraz polskiej kadry. "Konferencja pokazała, że nie ma żadnej chemii"

Polacy prowadzili 22:18, a przy serwisie Andreja Surmaczewskiego Rosjanom udało się zniwelować stratę. Na boisku pojawił się Michał Kubiak, ale na niewiele się to zdało. Rosjanie złapali wiatr w żagle, znacznie lepiej grali w kontrze i zapisali premierową odsłonę na swoje konto.

Po zmianie stron w miejsce Bartosza Kwolka na parkiecie zameldował się Aleksander Śliwka. Rosjanie nadal grali odważnie, ale popełniali też znacznie więcej błędów od naszego zespołu. Wystarczyła jednak zagrywka Wilfredo Leona, by mistrzowie świata zaczęli budować przewagę. W końcówce ożywił się Paweł Krugłow, ale partię zakończył asem serwisowym Mateusz Bieniek.

Na dobre rozkręcili się Biało-Czerwoni i zdominowali wydarzenia na boisku. Wilfredo Leon i Aleksander Śliwka prowadzili grę naszego zespołu, błyskawicznie odskakując przeciwnikom. Kiedy cegiełkę dołożył jeszcze Bartosz Kurek, Rosjanom pozostało wprowadzenie zmienników. Na niewiele się to zdało, bo set padł łupem Polaków.

Trochę więcej nerwów wkradło się w czwartym secie, ale trzeba przyznać, że to Sborna wzniosła się na nieco wyższy poziom swojej gry. Rosjanie niebezpiecznie zaczęli zbliżać się do wyniku, ale z drugiej strony, reprezentacja Polski poniżej pewnego poziomu nie schodziła. Dzięki temu utrzymała przewagę do końca i w efekcie triumfowała 3:1.

W czwartek reprezentacja Polski zmierzy się z Egiptem. Początek starcia o godz. 5:30 (czasu polskiego). Piątkowymi rywalami będą zaś Australijczycy.

Polska - Rosja 3:1 (25:27, 25:21, 25:18, 25:22)

Polska: Drzyzga, Leon, Kurek, Bieniek, Kochanowski, Kwolek, Zatorski (libero) oraz Wojtaszek (libero), Kubiak, Muzaj, Komenda, Kłos, Śliwka, Szalpuk.

Rosja: Podleśnik, Grankin, Jakowlew, Woronkow, Filipow, Krugłow, Gołubiew (libero) oraz Surmaczewski, Kowalew, Zemczenok, Własow.

Komentarze (40)
avatar
Kamil Kłoda
9.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zasadnicze pytanie. Czy Kurek zacznie wyzej skakac? obecnie jesto spike jest na poziomie 3 metrów. 
prop-trading.pl
9.10.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Myślę, że siatkarze dostarczają nam tylu emocji że... uchhh! Osobiście wolę bardziej niż piłkę nożną:) 
avatar
Arturro
9.10.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
A gdzie wypowiedź tego ruskiego spirytusu? 
avatar
Ricciardo
9.10.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie wiem, jakie rozstrzygnięciu w meczu Brazylia - USA uważacie za najlepsze dla nas, ale chyba najlepiej, aby jednak Jankesi wygrali 3:2 (a nie Brazylia 3:2, jak niektórzy sugerują). Lepiej, a Czytaj całość
avatar
Marian Nowak
9.10.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pogadamy jak wygrają z Brazylią. Co do Rosjan to nasi pokonali zapewne drugą ich drużynę. Ale liczy się wygrana.