Wyróżniającą się postacią w wygranym meczu z reprezentacją Egiptu był Artur Szalpuk. Przyjmujący Biało-Czerwonych zakończył pojedynek z 65 proc. skutecznością w ataku (13/20), dokładając do swojego dorobku jeszcze dwa punktowe bloki.
- Raczej dużo z tego meczu nie zapamiętamy. Zrobiliśmy, co do nas należało. Fajnie, że podstawowi gracze mogli trochę odpocząć, bo jeszcze mamy trochę meczów przed sobą. Wszystko idzie zgodnie z planem - rozpoczął 24-latek w rozmowie z Aleksandrą Rajewską.
Dziennikarka TVP Sport przypomniała także sytuację z początkowych fragmentów drugiego seta, w której sędziowie nie przyznali naszym przeciwnikom słusznie zdobytego punktu.
ZOBACZ WIDEO: El. Euro 2020: Łotwa - Polska. Kadra skazana na Brzęczka? "Na Euro 2020 również może mieć sporo szczęścia"
- Gdybyśmy stracili taki punkt, to z pewnością byśmy o niego walczyli. Być może podobnie, jak Egipcjanie lub nawet bardziej. Zacznijmy od tego, że taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. Nie była to wina żadnej z drużyn, tylko sędziów - przyznał przyjmujący Biało-Czerwonych.
Polscy siatkarze nie będą mieli czasu na odpoczynek. Ich kolejnym rywalem będzie Australia (11 października, 5:30 czasu polskiego). - Wiadomo, że czysto teoretycznie Australia jest od nas słabszym zespołem. Każdy mecz jest w tym turnieju na wagę złota. Jedna wpadka i możesz wylecieć ze strefy medalowej. Dlatego musimy wyjść na boisko i bić się o wygraną - zaznaczył.
Zawodnik PGE Skry Bełchatów wytypował także wynik wieczornego starcia Łotwa - Polska w ramach eliminacji piłkarskich mistrzostw Europy 2020. - Mimo że nie jestem fanem piłkarskim, obstawiam 1:0 dla Polski, a gola zdobędzie Robert Lewandowski - zakończył optymistycznie Artur Szalpuk.
Czytaj także:
- Puchar Świata siatkarzy. Polska - Egipt. Bloki Biało-Czerwonych będą śniły się rywalom po nocach (statystyki)
- Puchar Świata siatkarzy. Polska - Egipt. Kolejny triumf Biało-Czerwonych. Medal coraz bliżej (tabela)
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)