Dziewiątą kolejkę rozgrywek Pucharu Świata otworzyło zasłużone zwycięstwo reprezentacji Argentyny nad Rosją. Odmłodzona ekipa z Ameryki Południowej zagrała zdecydowanie lepiej na zagrywce, co przełożyło się też na lepszą grę blokiem i było jednym z kluczy do wygranej. Podopieczni Marcelo Mendeza zablokowali swoich rywali 10 razy, w zamian otrzymując tylko 5 bloków. Liderem zwycięskiej ekipy był Martin Ramos, który zdobył 16 punktów, z czego 3 blokiem. Skończył ponad 76 proc. piłek. Po drugiej stronie sitaki tyle samo punktów zdobył Fedor Woronkow.
Obyło się natomiast bez emocji i zaskoczeń w drugim meczu grupy B. Amerykanie pewnie pokonali Australijczyków 3:0, praktycznie nie pozostawiając im większych szans na lepszy wynik. Zresztą statystyki mówią same za siebie. Zespół prowadzony przez Marka Lebedew skończył ledwo 34 proc. ataków, dołożył 3 bloki, a w polu zagrywki nikomu nie udało się zapunktować. Siatkarze ze Stanów Zjednoczonych nie dość, że skończyli 55 proc. piłek, to jeszcze 12 razy zablokowali rywala i posłali 9 asów.
Na koniec w "afrykańskim" starciu lepsza okazała się drużyna narodowa Tunezji. Z wyjątkiem gry blokiem, była lepsza od rywala w pozostałych elementach siatkarskich. Miała też po swojej stronie dwie armaty, które w sumie zdobyły dla zespołu połowę punktów. Hamza Nagga był najlepiej punktującym zawodnikiem spotkania z dorobkiem 25 "oczek", a dodatkowe 19 punktów dołożył Mohamed Ali Ben Othmen Miladi. Co ciekawe, dla Tunezyjczyków była to dopiero pierwsza wygrana w turnieju, która pozwoliła im uciec z mało zaszczytnego ostatniego miejsca w klasyfikacji.
Grupa B (Hiroszima):
Argentyna - Rosja 3:1 (25:23, 25:23, 21:25, 25:16)
Argentyna: Ramos, Lazo, Johansen, Franchi, Gallego, Sanchez, Danani (libero) oraz Loser, Palonsky, Giraudo
Rosja: Woronkow, Jakowlew, Podleśnik, Krugłow, Własow, Grankin, Golubiew (libero) oraz Zemczenok, Semyszew, Filippow, Surmaczewskij, Kowalew, Szczerbinin
USA - Australia 3:0 (25:14, 25:13, 25:16)
USA: Anderson, Muagututia, Russell, Holt, Christenson, Smith, Shoji (libero) oraz Jendryk, Stahl, Tuaniga, Saeta, Patch
Australia: Stockton, Walker, Mote, Dosanjh, Smith, Weir, Perry (libero) oraz Staples, Williams, Sanderson, Bell
Tunezja - Egipt 3:1 (25:23, 14:25, 25:17, 25:18)
Tunezja: Slimene, Nagga, Miladi, Moalla, Mbareki, Ayech, Hmissi (libero) oraz Mosly, Bongui, N. Miladi
Egipt: Bekhit, Abdelhay, Seoudy, Seliman, Shafik, Omar, Mohamed (libero) oraz Ewais, Abdalla, Hassan (libero)
Czytaj również:
-> Puchar Świata siatkarzy. Polska - Brazylia: Obietnica spełniona w połowie. Tylko punkt Polaków w starciu tytanów
-> Puchar Świata siatkarzy. Bartosz Kurek już nie zagra. Opuścił Japonię
Tabela Pucharu Świata:
Miejsce | Drużyna | Mecze | Z-P | Punkty | Sety |
---|---|---|---|---|---|
1. | Brazylia | 9 | 9-0 | 26 | 27:4 |
2. | Polska | 9 | 7-2 | 22 | 24:9 |
3. | USA | 9 | 7-2 | 21 | 23:11 |
4. | Japonia | 8 | 6-2 | 17 | 19:10 |
5. | Argentyna | 9 | 4-5 | 13 | 18:19 |
6. | Włochy | 9 | 4-5 | 12 | 16:17 |
7. | Rosja | 9 | 4-5 | 12 | 17:20 |
8. | Iran | 8 | 4-4 | 11 | 16:16 |
9. | Kanada | 9 | 4-5 | 11 | 17:22 |
10. | Egipt | 9 | 2-7 | 8 | 13:23 |
11. | Tunezja | 9 | 1-8 | 4 | 6:25 |
12. | Australia | 9 | 1-8 | 2 | 6:26 |
ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Tomasz Kaczor pracował na fermie indyków. Dziś jest wicemistrzem świata