Puchar Świata siatkarzy: Polska - Iran. Z instynktem kilera (statystyki)

Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: reprezentacja Polski
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: reprezentacja Polski

Wilfredo Leon i Maciej Muzaj zdobyli najwięcej punktów w wygranym 3:0 meczu Polski z Iranem w Pucharze Świata siatkarzy. Skuteczność w ataku oraz blok - w tych elementach lepsza drużyna rządziła absolutnie.

W tym artykule dowiesz się o:

Pożegnanie Polski z Pucharem Świata odbyło się bez sentymentów. Drużyna prowadzona przez Vitala Heynena wygrała z Iranem 3:0, a taki wynik pozwolił zakończyć rozgrywki na drugim miejscu. Biało-Czerwoni wypracowali sobie przewagę w ataku, w bloku, a także zdobyli wyraźnie więcej punktów dzięki błędom przeciwnika.

Skuteczność w ataku była dużym atutem Polski. 44 z 70 jej ataków było kończących (63 procent). Tylko Jakub Kochanowski wykorzystał mniej niż połowę piłek, ale zmiennik absolutnie nie był w tym meczu kluczową strzelbą. Zaatakował dobrze raz na trzy przypadki. Iran atakował i atakował, co chwilę musiał ponawiać swoje akcje. Wypracował 45 procent skuteczności. Drużyna, która zdobyła w meczu 32 punkty mniej, wykonała 19 ataków więcej. Persowie namęczyli się i niewiele z tego nie mieli. Z kolei Polska zwyciężyła z instynktem kilera.

Najlepiej punktującym zawodnikiem był Wilfredo Leon. Na jego 17 "oczek" złożyło się 13 dobrych ataków i cztery bloki. Ważnym ogniwem ofensywy Polski był Maciej Muzaj, który wywalczył 15 punktów.

ZOBACZ WIDEO: Eliminacje Euro 2020: Polska - Macedonia Północna. Chłodna głowa Szymańskiego. "Nie chcę żebyście mówili, że już wywalczyłem miejsce w składzie reprezentacji"

Czytaj także: Świetny Muzaj. Leon na swoim poziomie (oceny)

W drugim meczu z rzędu Polska panowała absolutnie w bloku. Dziewięć punktów zdobytych tym elementem to co prawda mniejsza liczba niż w poprzednim spotkaniu z Kanadą, ale i tak trzy razy wyższa niż przeciwnika. Poza wspomnianym już Leonem blokowali po dwa razy Aleksander Śliwka oraz Jakub Kochanowski, a po razie Michał Kubiak i Fabian Drzyzga.

Warto zwrócić uwagę na dysproporcję w punktach zdobytych dzięki błędom przeciwnika. 17:7. Na teoretycznie najłatwiejszy łup Polski złożyło się 13 zepsutych zagrywek i 14 nieudanych ataków Iranu. Persowie ryzykowali, ale bez efektu. Wszyscy zagrywający popełnili minimum dwa błędy w polu serwisowym. Dla porównania Maciej Muzaj oraz Karol Kłos wprowadzili piłkę do gry 36 razy i tylko ten pierwszy oddał Iranowi punkt za darmo. Naszym reprezentantom dłoń nie drżała, a precyzja dopisała, podobnie jak w ataku.

Czytaj także: "Mamy wielki zespół", czyli Twitter po triumfie Biało-Czerwonych

Statystyki meczu:

PolskaElementIran
63 proc. (44/70) Skuteczność ataku 45 proc. (40/89)
4 Błędy w ataku 14
61 proc. Pozytywne przyjęcie 46 proc.
2 Asy serwisowe 2
5 Błędy serwisowe 13
9 Bloki 3
25 Obrony 17
17 Punkty po błędach przeciwnika 7
Źródło artykułu: