Puchar Świata siatkarzy. Vital Heynen wyrównał osiągnięcie Andrei Anastasiego

WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: Vital Heynen
WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: Vital Heynen

Polscy siatkarze zajęli drugie miejsce podczas Pucharu Świata. Wcześniej Biało-Czerwoni zapewnili sobie kwalifikację olimpijską oraz brązowe medale podczas Ligi Narodów i Mistrzostw Europy. Widząc te osiągnięcia, natychmiast przypomina się 2011 rok.

Wtedy to reprezentacja Polski, prowadzona wówczas przez Andreę Anastasiego miała równie obfity w medalowe żniwa sezon reprezentacyjny. Wszystko rozpoczęło się podczas rozgrywanego w gdańsko-sopockiej Ergo Arenie turnieju finałowego Ligi Światowej, który nasi siatkarze dość niespodziewanie zakończyli z brązowym medalem. Taki sam krążek wywalczyli kilka miesięcy później podczas europejskiego czempionatu, pokonując w drodze po miejsce na podium wielkiego faworyta tamtej imprezy, Rosję (3:1).

Sborna okazała się z kolei najlepsza w rozgrywanym wówczas na przełomie listopada i grudnia Pucharze Świata. Drugą pozycję zajęli w nim Biało-Czerwoni, co było równoznaczne z awansem do igrzysk olimpijskich w Londynie. Na nich niestety nie odegrali większej roli, odpadając po ćwierćfinałowej porażce z... Rosją (0:3).

Osiągnięcia ekipy prowadzonej przez włoskiego szkoleniowca powtórzył w 2019 roku Vital Heynen. Jedyną różnicą jest to, że cztery lata temu Puchar Świata dawał promocję na najważniejszy turniej czterolecia (trzy najlepsze drużyny - przyp. red.). W tym roku pierwszą możliwością awansu były turnieje interkontynentalne. W jednym z nich, rozgrywanym w Gdańsku awans zapewniła sobie Polska.

Podobnie, jak Dyrektor Działu Komunikacji Polskiej Ligi Siatkówki, Kamil Składowski mamy nadzieję, że w 2020 roku w Tokio wynik naszej reprezentacji będzie dużo lepszy, niż osiem lat wcześniej.
  
Czytaj także:
Puchar Świata siatkarzy. Jakub Bednaruk o Vitalu Heynenie. "On nie jest normalny"
- Puchar Świata siatkarzy. Tomasz Wójtowicz: Leon i Drzyzga muszą znaleźć kompromis

ZOBACZ WIDEO: ME siatkarzy. Vital Heynen podsumował turniej. Jego słowa dają do myślenia

Źródło artykułu: