Grzegorz Łomacz: Ciężko się grało

Trzecie spotkanie pomiędzy drużynami Polski i Wenezueli zakończyło się, podobnie jak dwa wcześniejsze mecze, wygraną biało-czerwonych. Podopieczni Daniela Castellaniego dominowali na parkiecie. - Rywal był na pewno słabszy od Brazylii - powiedział po pojedynku Grzegorz Łomacz.

W tym artykule dowiesz się o:

Rozgrywający reprezentacji Polski zauważył, że pojedynek z Wenezuelczykami był różny od tych stoczonych w Łodzi, ponieważ przeciwnik był z "innej półki". - Na pewno łatwiej się nam dzisiaj grało niż z Brazylią w zeszłym tygodniu. Wenezuela jest rywalem mniej wymagającym, ale nie tylko to było powodem naszej wygranej. Przede wszystkim zagraliśmy zdecydowanie lepiej - tłumaczył Grzegorz Łomacz.

Niewątpliwie ważnym elementem w piątkowym spotkaniu była zagrywka, dzięki której polski zespół odrzucił rywali od siatki. - Cały tydzień dobrze czuliśmy się w polu serwisowym. Dzisiaj zaryzykowaliśmy w tym elemencie i się opłaciło - powiedział zawodnik.

Warunki panujące w hali nie należały do najprzyjemniejszych. Najbardziej dotkliwy dla zespołów był brak klimatyzacji. - Było duszno i ciężko się grało, ale atmosfera, jaką stworzyli kibice była fenomenalna - wyjaśnił Grzegorz Łomacz.

Rozgrywający zwrócił także uwagę na świetny występ polskiego libero. - Paweł (Zatorski - przyp. red.) zagrał dzisiaj naprawdę fajnie. Nie boi się grać, odważnie przyjmuje i broni piłki - wychwalał.

- Mam nadzieję, że jutro również zagramy tylko trzy sety - skończył Grzegorz Łomacz.

Źródło artykułu: