Były współpracownik Jacka Nawrockiego zarzucił siatkarkom kłamstwo. Celuje w konkretne zawodniczki
Michał Adamczewski, który z Jackiem Nawrockim pracował przy kadrach juniorskich, skrytykował Martynę Grajber oraz Agnieszkę Kąkolewską, a także stwierdził, że rzeczy z oświadczenia siatkarek zostały wyolbrzymione.Z Łukaszem Jachimiakiem, dziennikarzem sport.pl, skontaktował się Michał Adamczewski, który z Jackiem Nawrockim współpracował, kiedy ten działał przy kadrze juniorów. W swojej karierze zanotował też krótki epizod w ONICO Warszawa u boku Stephane'a Antigi, ale nie przepracował w klubie ostatecznie całego sezonu.
Czytaj też:
-> Siatkówka. Kontrowersyjne słowa Jacka Kasprzyka ws. afery w kadrze. "Za materac nie robiłem"
-> Oświadczenie siatkarek reprezentacji Polski ws. współpracy ze sztabem szkoleniowym
Trener przygotowania fizycznego ma mocne zdanie na temat całej sprawy. - Każda z tych rzeczy jest wyolbrzymiona, jest kłamstwem. Jestem więcej niż pewny, że oświadczenie, które podobno podpisało 13 zawodniczek zostało przygotowane wcześniej. Dzwoniąc do niektórych z dziewczyn usłyszałem, że jest dym, ale ten dym rozkręciła pewna grupa, w której jest jedna dziewczyna o dużych umiejętnościach, ale też są te dziewczyny które zdały sobie sprawę, że ich czas w kadrze przemija - powiedział Adamczewski.
ZOBACZ WIDEO: Karol Kłos podsumował sezon reprezentacji Polski. "Tak dobrze jeszcze nie było"
Według niego Jacek Nawrocki w sprawy prywatne zawodników i współpracowników nie miesza się, dlatego nie reagował na doniesienia o zażyłych kontaktach jednej z siatkarek. - Zarzut ten jest policzkiem w stronę tej dziewczyny, jest zrobieniem z niej nie powiem kogo. Nikt, zwłaszcza kobiety, nie powinien tego podnosić - mówił były współpracownik trenera.
Następnie odniósł się konkretnie do dwóch zawodniczek. Najpierw uderzył w przyjmującą Chemika Police. - Gołym okiem było widać, że w trakcie ME Grajber ma problem z dźwignięciem tego, że nie jest w "szóstce". Wchodziła do gry i była spóźniona w wielu elementach. Dostała szansę, by się pokazać i wykorzystała ją jak potrafiła. (...) Dziś dziwię się Martynie Grajber, która w rozmowie ze mną jakiś czas temu była zachwycona Jackiem i komunikacją z nim, a teraz podpisuje się pod listami przeciw niemu. Szczerze? Żenujące - podkreślił.
Następnie zaatakował Agnieszkę Kąkolewską, kapitan zespołu. Uznał, że siatkarki nie powinny oceniać metod treningowych sztabu. - A zawodniczki jakie doświadczenie trenerskie mają? Jakie wykształcenie, jaką wiedzę? Może odrobinę praktyki, ale to wszystko. Dla przykładu pani kapitan lepiej by zrobiła, gdyby wolny czas zamiast na kręcenie afery poświęciła na pracę nad poprawieniem sprawności. Na dziś wygląda jak nasz jedyny okręt podwodny, który pływa, ale nie strzela i nie jest zwrotny. Jak jakaś torpeda trafi to trafi, czasem nawet trzy czy pięć razy w meczu, ale żeby samemu wypuścić bombę to zapomnijmy - dynamika jak w ORP Błyskawica, uzbrojenie zresztą też. W kolejce są młodsze i lepsze. I to bardzo boli - zakończył.
-
Piotr Kuropatwa Zgłoś komentarz
sprawę.Ale ci panowie są przy KORYCIE i honor ich nie obowiązuje.Pozdrawiam siatkarki i kibiców. -
Kamil T Zgłoś komentarz
wtajemniczeni wiedzą kto ma taką) ???? Bankruci graja w LSK kpią z zawodniczek!! Teraz kolejna afera z KSZO w I lidze a dostali licencję a jakże - wiarygodność ŻADNA!!! Wierzę zawodniczkom i trzymam za nie kciuki!!! Walczcie dziewczyny nie jesteście same w walce z układem są ludzie i kluby które WAM kibicują!!!!!!! -
gogo Zgłoś komentarz
nią nadal stawia. Gdyby trener wybierał środkową Kąkolewską na podstawie tylko jej gry w Italii , powołania by nie dostała na 100%. -
steffen Zgłoś komentarz
"dynamika jak w ORP Błyskawica" No akurat "Błyskawica" to był bardzo szybki okręt ;) -
Franek Dolas Zgłoś komentarz
1Brak rozmów z zawodniczkami w trakcie sezonu reprezentacyjnego na temat bieżących problemów - hmm no próbuję sobie wyobrazić jak by to mogło wyglądać i czy to jest śmiertelny powód do buntu. 2Kontakt z zawodniczkami w trakcie sezonu ligowego , czy trener jest na meczach? Podobno nieobecny co miało powodować kompletny brak dialogu.- hmm zawodnik jedzie na mecz ligowy , przygotowuje się do meczu z drużyną i trenerem klubowym , czy aby na pewno w tym czasie interesuje go czy trener kadry jest na meczu? 3Bagatelizowanie stanu zdrowia -powiedzmy że ten pkt na chwilę opuszczę 4Obniżanie poczucia wartości zespołu. Brak wsparcia psychologicznego.- no tu raczej nie chodzi o brak psychologa a raczej o umiejętność trenera który poniekąd "psychologiem" być powinien. Tylko wiecie to kwestia charakteru ale przedewszystkim trochę poznania siebie nawzajem. Czasem jednej osobie może wydawać się że np. dla niej dobry sposób motywowania to "pogłaskanie" ale trener może o tym nie wiedzieć i postępuje według swojego wyczucia sytuacji. Żeby coś takiego ocenić jednoznacznie dobrze lub źle to trzeba dogłębnej znajomości wszystkich zainteresowanych. A jeśli tego nie ma czy może to stać się "śmiertelnym" zarzutem dla kogokolwiek? Wątpię 5Brak szczerości i złe wypowiedzi na temat zawodniczek . -hmm brak szczerości? Złe wypowiedzi? Rozumiem że trener w swoich rozmowach komentując jakieś sytuacje boiskowe używa słów krytyki. Pytanie czy zasłużenie? No też trochę naciągane jak na "śmiertelny" zarzut który ma spowodować wywalenie trenera . 6Błędy w prowadzeniu meczu. No z tym bym uważał bo wiecie Czasem to kwestia ryzyk-fizyk. Czasem się uda czasem nie. A czy czasem nie jest tak drogie Panie bo jest takie powiedzenie że trener nie gra tylko Wy . Jak coś się uda to Wy super a jak nie uda to wina trenera? A czasem trafi się że wchodzi dziewczyna i zagra pierwszą akcję dobrze i już z lekkością mówimy że trener miał nosa a jak zagra źle to że trener popełnił błąd? No dość mocno przesadzone. Tu poda również zarzut o furii i obraźliwe wypowiedzi. Tego się nie obroni i to musicie razem ocenić czy tu przegiął czy nie i czy to jest rzecz do naprawienia . Można zrozumieć nerwy również emocje trenera który też jest sportowcem ale to kwestia poznania siebie i nie przegięcia. 7Nieszczęsne związki damsko/męskie. No ja bym to widział w taki sposób. Trener nie wtrąca się w prywatne sprawy innych osób. Mógłby? Czy ktokolwiek chciałby że mi się wtrącał? Nie sądzę. Jeśli relacja pary umownie mówiąc jest "poprawna" i każde z nich zależycie wykonuje swoje obowiązki to kwestie ich uczuć chyba nie powinny być problemem. Gdyby jednak ich zachowanie było nietaktowne a jeszcze do tego stanowiło przeszkodę w należytym wykonywaniu ich obowiązków wtedy trener mógłby a może nawet powinien odwołać współpracownika zastępując go kimś innym na tym stanowisku. Ale znowu czy to "grzech śmiertelny" trenera? 8Brak profesjonalnego sztabu. No nie wyobrażam sobie by każdy współpracownik kadry nie miał za sobą odpowiedniej przeszłości która była podstawą do zatrudnienia go w kadrze. Myślę że to jest łatwe do sprawdzenia i zweryfikowania czy dziewczyny mają w tej materii rację czy nie .Tylko wiecie jeśli to Wy się mylicie to jak to będzie wyglądało? Więc lepiej nie blefujcie. 9Oczernianie jednego członka sztabu przy wszystkich. No napewno to nie jest właściwe postępowanie. To odnośnie zarzutów. A teraz. Nawrocki nie jest moim ulubieńcem. Mało tego. To nie jest typ człowieka na pierwszy rzut oka który da się lubić. Od początku nie jest ulubieńcem większości. Ale wyciągnął kadrę z nędzy. Zaryzykuję twierdzenie że Kąkolewska i Smarzek zawdzięczają mu dużo ,oczywiście one sobie też to zawdzięczają ale jednak to dzięki reprezentacji przez niego prowadzonej one wypłynęły. Rozumiem że gdyby faktycznie tak było że trenera traktuje nieładnie dziewczyny od dłuższego czasu to w końcu ta niechęć może się pojawić. Ale czy widząc że efekty wspólnej pracy są pozytywne co przecież wszystkim daje radość i satysfakcję nagle przychodzimy i mówimy "wywalmy go" Czy po zwycięstwach macie w sobie chęć wywalenia go? Szczerze mówiąc dla mnie to podejrzana sprawa. I mówię właśnie mimo tego że trener nie jest moim ulubieńcem. I to właśnie teraz w sezonie z jakimś sukcesami. To się nie trzyma kupy. Nie chcę już pisać o moich podejrzeniach bo i tak już się rozpisałem. Zresztą obawiam się że dziewczyny zapędziły się już tak daleko a np. prezes Kasprzyk dołożył do tego oliwy , choć rozumiem jego zdenerwowanie, że z tego nie wyjdzie szybko coś dobrego. Nie bronie ani trenera , ani prezesa ale czy nie dziwi was że taka bomba wyskoczyła akurat teraz mimo dobrych wyników kiedy jakiś przysłowiowy "zbawca" z Włoch jest lub może być za chwilę wolny??? I jeszcze jedno zdanie. Przecież na treningach jest więcej osób które dobrze wiedzą jak one wyglądają. Może jakaś konfrontacja, co? Bo za chwilę dojdziemy do tego że trener będzie nagrywał wszystkie treningi jako dowód. A może i dziewczyny to będą robić , bo wiecie teraz mamy słowo przeciw słowu albo ludzie trenera "go bronią" . Ktoś to wszystko musi widzieć i co wtedy? To takie moje rozmyślania. A póki co jesteśmy w szambie.Pozdro -
Koń-tuzjowany Zgłoś komentarz
wystarczyło 1:5 z Frankfurtem i Pana Kovaca już nie ma. A w przypadku naszych siatkarek - gorzkie żale, rozmowy z prezesem, pisma i co najgorsze - "lokowanie produktu" czyli wskazanie trenera za Nawrockiego (panna Wołosz). Tak sobie myślę, gdyby Nawrocki był takim słabym trenerem jak niektórzy uważają, to ta stworzona przez niego drużyna nie miała by szans aby walczyć o medale ostatnich ME! I na koniec wątek obyczajowy. Jeśli prawdą jest że członek(!) sztabu szkoleniowego "faworyzuje" jedną z pań lub panien siatkarek, to należy tego pana jak najszybciej wywalić! I to nie dlatego, że "faworyzuje". Ale dlatego, że faworyzuje jedną. Stara zasada trenerska drużyn żeńskich mówi - "faworyzujesz" wszystkie albo żadną. W przeciwnym przypadku, te nie "faworyzowane" będą zazdrosne. I to by było na tyle. -
Grieg Zgłoś komentarz
przejmować się przede wszystkim tym, co powinny jeszcze poprawić w swojej grze, aby tę szansę wykorzystać, a nie tym, że selekcjoner za rzadko z nimi rozmawia czy bywa na meczach (zresztą prawie żaden z ich zarzutów nie dotyczy jego warsztatu szkoleniowego). -
Pawel Roman Zgłoś komentarz
Tym psedogwiazdom już odbija,niczego nie zdobyły a sdówa wali,już trener nie pasuje bo nie utuli na dobranoc -
kapan Zgłoś komentarz
zloty medal na olimpiadzie. Gdyby jeszcze cos wygraly to mozna by z nimi dyskutowac, nich spadaja ! -
xPats Zgłoś komentarz
swoją pozycję. Grajber faktycznie może się obawiać, ale dla mnie ona nie jest żadną gwiazdą. No a i jeszcze nieszczęsna Kąkolewska, mam wrażenie, że ona czuje się strasznie mocna, ale nie pokazuje tego na boisku...i w jej kwestii również myślę, że może się obawiać o swoje miejsce. -
Kowaloza Zgłoś komentarz
chyba jakaś kpina. Taki rympel? -
ZIBI59 Zgłoś komentarz
strony krytykujesz zawodniczki ze maja tekie banalne zarzuty o faworyzowanie mlodszych kolezanek z czym ja sie z kolei z taba zgadzam .Nie zgadzam sie tez z tym ze zawodniczki wygraja nikt nie wygra juz wszyscy przegralismy . -
-GO- Zgłoś komentarz
albo niech przeproszą i trenuja dalej. Oczywiście to jest tylko moje zdanie. Jeszcze chwila i nie będzie co zbierać...