PlusLiga. Aluron Virtu CMC Zawiercie - Projekt Warszawa: wojna nerwów dla wicemistrza Polski
Projekt Warszawa wciąż niepokonany w obecnym sezonie PlusLigi. Tym razem warszawianie po ciekawym spotkaniu okazali się minimalnie lepsi od Aluronu Virtu CMC Zawiercie (3:2).
Od początku rywalizacji swój styl gry starali się narzucić podopieczni Andrei Anastasiego, którzy szybko wyszli na prowadzenie 6:3. Gospodarze nie zamierzali się poddawać i w pewnym momencie doprowadzili do remisu. Jednak po chwili za sprawą dobrej postawy w bloku warszawianie znów wygrywali, tym razem 14:10. Umiejętnie rozgrywał Antoine Brizard, który rozumiał się bez słów z Piotrem Nowakowskim. Swoje trzy grosze dorzucił Bartosz Kwolek i goście zmierzali po pewny triumf w inauguracyjnej odsłonie konfrontacji. Siatkarze ze stolicy już nie roztrwonili swojej przewagi i triumfowali 25:20.
Po zmianie stron role się odwróciły i to zawiercianie nadawali ton boiskowym wydarzeniom. Zawodnicy Projektu Warszawa popełniali coraz więcej błędów własnych, które skrzętnie wykorzystywała miejscowa ekipa (13:7). Skuteczny w ofensywie był Alexandre Ferreira, którego starał się wspierać Mateusz Malinowski. Aluron Virtu CMC miał wszystko pod kontrolą i wygrał drugiego seta do 19.
ZOBACZ WIDEO: Wilfredo Leon świetnie czuje się w reprezentacji Polski. "To wszystko posłuży za rok"Tego dnia dyspozycja obydwu drużyn falowała. Od startu trzeciej części starcia lepiej radzili sobie warszawianie, a widoczny był środkowy Nowakowski. Wicemistrzowie kraju kończyli swoje kolejne ataki i przybliżali się do wiktorii w tej partii. W końcowym rozrachunku gracze prowadzeni przez trenera Anastasiego zwyciężyli 25:20.
Gospodarze nie zwiesili głów, zaś bardzo dobrze zagrywał Michał Masny (7:3). Włoski szkoleniowiec przyjezdnych był bardzo zdenerwowany takim obrotem spraw i zarzucał swoim podopiecznym brak koncentracji. Natomiast klub z Zawiercia nie pozwalał na zbyt wiele swoim rywalom i pewnym krokiem zmierzał w kierunku tie-breaka. Ostatecznie Marcin Waliński i spółka wygrali różnicą dziesięciu punktów (25:15).
W decydującej odsłonie zawiercianie ryzykowali na zagrywce i po asie serwisowym w wykonaniu Walińskiego prowadzili 7:6. Z czasem do głosu doszedł wicemistrz Polski, który odrobił straty z nawiązką i wygrywał 12:10. Jednakże doszło do wojny nerwów, w której więcej zimnej krwi zachował Projekt.
PlusLiga, 5. kolejka:
Aluron Virtu CMC Zawiercie - Projekt Warszawa 2:3 (20:25, 25:19, 20:25, 25:15, 16:18)
Aluron Virtu CMC Zawiercie: Waliński, Malinowski, Ferreira, Kania, Verhees, Masny, Koga (libero) oraz Andrzejewski (libero), Dosanjh, Gawryszewski, Czarnowski, Bociek, Penczew.
Projekt Warszawa: Kwolek, Wrona, Brizard, Król, Wrona, Nowakowski, Tillie, Wojtaszek (libero) oraz Grobelny, Niemiec.
MVP: Piotr Nowakowski (Projekt Warszawa).
Czytaj też:
-> PlusLiga. Jastrzębski - MKS Ślepsk Malow: przełamanie jastrzębian
-> Siatkówka. PlusLiga. Świetna postawa Trefla Gdańsk na początku sezonu. Bartosz Filipiak: Nie spodziewaliśmy się tego