Daniel Castellani, jak na razie, nie będzie poszukiwał kolejnych nowych, młodych zawodników, którzy w przyszłości mogliby stanowić o sile narodowego zespołu. Drużynę już we wrześniu czekają bowiem mistrzostwa Europy. - Kadra na Ligę Światową jest zamknięta, a mistrzostwa Europy nie są dobrym czasem na eksperymenty - mówił na łamach Przeglądu Sportowego trener reprezentacji Polski. - W przyszłym roku pewnie jeszcze ktoś młody dostanie szansę. Cały czas w kręgu moich zainteresowań jest na przykład Rafał Buszek. Z nieco starszych - Marcin Wika i Michał Dębiec - wymieniał Daniel Castellani. - Widzę w Polsce sporo dobrych siatkarzy, którzy mogliby w przyszłości coś wnieść do reprezentacji - dodał szkoleniowiec.
W ramach czwartego weekendu "Światówki" reprezentacja Brazylii została sensacyjnie pokonana przez Finów, którzy po emocjonującej walce na przewagi w tie-breaku wywalczyli w Tampere dwa punkty. - Myślę, że dla końcowego rachunku wynik spotkania Finlandia - Brazylia nie będzie miał wielkiego znaczenia - stwierdził trener. - Wywalczenie drugiego miejsca w grupie, dającego prawo do ubiegania się o dziką kartę do Final Six, nadal jest w naszym zasięgu - powiedział Daniel Castellani. - Oczywiście na słowa uznania zasługuje to, co zrobili nasi najbliżsi rywale - dodał szkoleniowiec.
W tabeli grupy D wyraźnie prowadzi Brazylia z 21 oczkami. Ostatnie miejsce zajmuje Wenezuela z bilansem pięciu punktów. Zarówno Finlandia, jak i Polska mają na swoim koncie po jedenaście oczek, dlatego też cztery pojedynki między tymi drużynami zadecydują, który team będzie miał szanse na walkę o dziką kartę. - Nie mam zamiaru kalkulować, zawsze wychodzę na mecz, aby walczyć o zwycięstwo. I to samo wpajam swoim zawodnikom - podsumował szkoleniowiec reprezentacji Polski.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)