Polscy kibice wreszcie się doczekali debiutu Leona w reprezentacji. Siatkarz pochodzący z Kuby w lipcu mógł pojawić się w koszulce z biało-czerwoną flagą. W pierwszym meczu nowego kadrowicza pokonaliśmy reprezentację Holandii 3:0 w meczu towarzyskim.
Siatkarz ostatni sezon grał we Włoszech, w zespole Sir Safety Perugia. Wcześniej cztery sezony spędził w Rosji, gdzie zdobył wszystko, co się dało. Na jego znakomitą grę także w reprezentacji liczy Łukasz Kadziewicz, były siatkarz kadry Polski.
Kadziewicz w felietonie zamieszczonym w "Przeglądzie Sportowym" chwalił Leona za zdrowe podejście w debiucie. - W drużynie nie gwiazdorzył, nie zadzierał nosa, procentowała jego skromność - rzadko spotykana cecha u gwiazd tak wielkiego formatu - napisał były zawodnik polskiej kadry.
ZOBACZ WIDEO MB Boxing Night 6. Sebastian Ślusarczyk zdemolował Dariusza Sęka! "Złapałem luz i zacząłem mocno trafiać!"
Dodał, że o Leona biły się największe kluby świata, bo zawodnik kubańskiego pochodzenia jest jednym z najlepszych siatkarzy. - Reprezentacja mistrzów globu to najlepsza potrawa na świecie, więc dołączenie do niej Wilfredo Leona dodało nieco pikanterii. Za nim wyjątkowy rok - napisał Kadziewicz.
Ten ostatni dodał, że na świecie jest pięciu, może sześciu zawodników, którzy są w stanie odwrócić losy spotkania, kiedy drużynie nie idzie. Na mistrzostwach Europy Leon, wraz z kolegami, zajął trzecie miejsce.
- Czy mógł w tym sezonie kadrowym pokazać jeszcze więcej? Pewnie tak, ale nawet gdybyśmy wygrali mistrzostwa Europy, to nie wiem, czy i tak poznalibyśmy pełnię potencjału Wilfredo Leona, bo może dla niego samego to wciąż pozostaje zagadką - dodał Kadziewicz.
CZYTAJ TAKŻE Siatkówka. Wilfredo Leon doczekał się piosenki o sobie. Nagrał ją polski raper
CZYTAJ TAKŻE "Zagrał niesamowicie!". Wilfredo Leon chwali Bartosza Kurka, Kurek chwali Leona
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)