Plusliga. Cuprum Lubin nie złamał Indykpolu AZS Olsztyn. Triumf Akademików

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn

Spotkanie 7. kolejki nie przyniosło niespodzianki. Cuprum Lubin po czterosetowym pojedynku został pokonany przez Indykpol AZS Olsztyn. Statuetka MVP trafiła do Mateusza Poręby.

Trener Paolo Montagnani zdecydował się na istotną zmianę w wyjściowym składzie. W miejsce Robberta Andringi oddelegował do gry Mateusza Mikę. Do szóstki powrócił Mateusz Poręba, którego zabrakło w Suwałkach.

W środowe spotkanie 7. kolejki Plusligi pewniej weszli goście. Przyjezdni utrzymywali dwupunktowe prowadzenie, skutecznie zatrzymując ataki rywali. Do czasu, gdy na dobre rozkręcił się bombardier Jan Hadrava, do którego dołączył Wojciech Żaliński zbijając z drugiej linii.

Czytaj też:
-> Liga Siatkówki Kobiet. "Gramy, nie narzekamy". Chemik Police odpowiada na zarzuty Grota Budowlanych Łódź
-> Liga Mistrzyń. Szybkie przeprawy Eczacibasi i Nantes VB

W zespole Miedziowych wyróżniali się Bartłomiej Lipiński oraz Jakub Ziobrowski. Dalej walka była bardzo wyrównana. Po emocjonującej końcówce wymiany ciosów ostatecznie triumfowali goście, po pomyłce Mateusza Miki w przyjęciu.

ZOBACZ WIDEO: Karol Kłos podsumował sezon reprezentacji Polski. "Tak dobrze jeszcze nie było"

W drugiej odsłonie inicjatywę przejęli gospodarze, sukcesywnie zwiększając przewagę nad rywalami. Punktował Mika, a na środku rezerwy mocy uruchomił Mateusz Poręba. Cuprum Lubin kilkakrotnie nie mógł przedrzeć się przez mur Akademików. Przy stanie 21:13 przyjezdni popełniali coraz więcej błędów i nie byli w stanie odwrócić biegu gry. Druga runda dla Olsztyna zakończyła się atakiem Mateusza Miki.

Trzeci set ponownie przybrał zielone barwy, a goście przebijali się tylko pojedynczymi akcjami. Po trzech z rzędu punktach zdobytych w bloku olsztynianie zaczęli uciekać. W końcówce siatkarze Cuprum podali rywalom pomocną dłoń, popełniając błędy. Gospodarze szybko wykorzystali je i wyszli na prowadzenie.

Na początku czwartej odsłony przyjezdni przypomnieli o swojej obecności, lecz na krótko. Nie pozwolił im na to między innymi świetnie dysponowany Wojciech Żaliński. Po raz kolejny mocnym filarem Akademików była gra w defensywie. Robił co mógł Jakub Ziobrowski. Nie poderwało to jednak reszty do walki kolegów z drużyny. Środowe zmagania zakończył blokiem Mateusz Poręba i komplet punktów został w Olsztynie.[tag=15736]

Indykpol AZS Olsztyn[/tag] - Cuprum Lubin 3:1 (29:31, 25:16, 25:20, 25:15)

Indykpol AZS Olsztyn: Hadrava, Woicki, Żaliński, Mika, Mousavi, Poręba, Żurek (libero) oraz Kapica, Andringa, Pietraszko, Kowalski

Cuprum Lubin: Lipiński, Smoliński, Rodrigues, Ziobrowski, Morozau, Dvoranen, Gruszczyński (libero) oraz Maruszczyk, Biegun

MVP: Mateusz Poręba (Indykpol AZS Olsztyn)[/tag]

Komentarze (4)
avatar
Jarosław Kardynał
28.11.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A ja Wujkowi 5 bloków! To jest wyczyn! 
avatar
kokik
28.11.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
avatar
admen
28.11.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Blamaż sędziów. Za co oni biorą kasę. W czasie akcji zawodnik Cuprum wpadł na pole Indykpolu, po przebiciu piłki poza słupkiem, i sędziowie tego nie widzieli. Cała hala widziała, tylko oni nie. Czytaj całość