Obydwie drużyny przystępowały do wtorkowej konfrontacji w odmiennych humorach, bo zawiercianie w swoim ostatnim spotkaniu zostali rozbici przez Jastrzębski Węgiel (0:3), zaś suwalczanie pokonali przed własną publicznością wyżej notowany Indykpol AZS Olsztyn (3:1).
Od początku rywalizacji na boisku trwała wymiana ciosów i wyrównana walka, wobec czego ani gospodarze, ani przyjezdni przez pewien czas nie potrafili wypracować sobie bezpiecznej przewagi (15:15). Wynik cały czas oscylował wokół remisu i doszło do ciekawej końcówki inauguracyjnego seta. Ostatecznie lepiej decydujące akcje rozegrali Michał Masny oraz spółka, triumfując do 22.
Po zmianie stron CMC Zawiercie i MKS Ślepsk walczyły praktycznie punkt za punkt. Bardzo dobrze wśród podopiecznych Marka Lebedewa radził sobie Portugalczyk Alexandre Ferreira, natomiast wśród przyjezdnych wyróżniali się Kevin Klinkenberg oraz Bartłomiej Bołądź (17:17). Ponownie mistrzami finiszu okazali się półfinaliści poprzedniego sezonu mistrzostw Polski, którzy wygrali drugą odsłonę 25:22.
Siatkarze z Zawiercia nie zamierzali zwalniać tempa i już w trzecim secie chcieli dokończyć dzieła zniszczenia. Wciąż trudny do zatrzymania dla suwalczan był Ferreira, którego starał się wspomagać Mateusz Malinowski (17:12). Co prawda goście jeszcze podjęli rękawicę, ale w końcowym rozrachunku przegrali 23:25, a cały mecz 0:3.
PlusLiga, 7. kolejka:
Aluron Virtu CMC Zawiercie - MKS Ślepsk Malow Suwałki 3:0 (25:22, 25:22, 25:23)
Aluron Virtu CMC Zawiercie: Masny, Malinowski, Ferreira, Waliński, Gawryszewski, Kania, Koga (libero) oraz Andrzejewski (libero), Bociek, Czarnowski.
MKS Ślepsk Malow Suwałki: Bołądź, Szerszeń, Klinkenberg, Gonciarz, Siek, Takvam, Filipowicz (libero) oraz Stańczak (libero), Rohnka, Sapiński, Szwaradzki, Rudzewicz.
MVP: Alexandre Ferreira (Aluron Virtu CMC Zawiercie).
Czytaj też:
-> PlusLiga. Jastrzębski Węgiel - Aluron Virtu CMC Zawiercie. Odmienieni jastrzębianie zdeklasowali rywali
-> Siatkówka. PlusLiga. Suwalczanie potrzebują czasu. Muszą zadomowić się w nowej hali
ZOBACZ WIDEO: Karol Kłos podsumował sezon reprezentacji Polski. "Tak dobrze jeszcze nie było"