Kwalifikacje olimpijskie siatkarek. Polska - Bułgaria. Klaudia Alagierska zwraca uwagę na niepotrzebne błędy

Newspix / JAKUB PIASECKI/CYFRASPORT / Na zdjęciu: Klaudia Alagierska
Newspix / JAKUB PIASECKI/CYFRASPORT / Na zdjęciu: Klaudia Alagierska

- W pierwszym secie były nasze niepotrzebne błędy, ale od drugiego spokojnie kontrolowałyśmy sytuację - powiedziała Klaudia Alagierska. Biało-Czerwone wykonały pierwszy krok ku igrzyskom, dzięki pokonaniu Bułgarii 3:1.

Po niemrawym początku, podopieczne trenera Jacka Nawrockiego wróciły na właściwe tory. Ostatecznie pokonały reprezentację Bułgarii 3:1, co jest niezwykle ważne w kontekście walki o grę w fazie finałowej turnieju kwalifikacyjnego.

- Każda z nas obawiała się tego pierwszego meczu. Po pierwszym secie wiedziałyśmy, że musimy dać z siebie wszystko. Najważniejszy jest wynik, wygrana 3:1, choć po trudnej walce - skomentowała w rozmowie z TVP Sport Magdalena Stysiak.

- Rzeczywiście, na początku było bardzo nerwowo, ale udało nam się - dodała Zuzanna Górecka. Niespełna 20-letnia zawodniczka stawia dopiero swoje pierwsze kroki w reprezentacji. - Moim zadaniem jest pomóc w przyjęciu. Nie było dla nas zaskoczeniem, że weszłam do drugiej linii, byłam na to przygotowana - powiedziała.

ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. Jakub Kot o sytuacji kadry B. "Ciężko w tej chwili oceniać formę tych zawodników"

- W pierwszym secie były nasze niepotrzebne błędy, ale od drugiego spokojnie kontrolowałyśmy sytuację - oceniła występ Polek we wtorkowym meczu Klaudia Alagierska na antenie Polsatu Sport. - Zagrywka była skoncentrowana głównie na Wasiljewą, dzięki czemu miałyśmy opcję w bloku. Musimy jeszcze popracować nad obroną.

Zdaniem Agnieszki Kąkolewskiej oba zespoły nie zagrały na 100 proc. Styl schodzi jednak na drugi plan, znacznie istotniejsze jest zgarnięcie kompletu punktów na otwarcie. - Jeden i drugi zespół nie pokazał pełni swoich możliwości. Jednak to my dopisujemy punkty w tabeli i to jest najważniejsze w tej chwili - skomentowała kapitan reprezentacji.

Biało-Czerwone czeka teraz dzień przerwy. Do rywalizacji powrócą w czwartek, kiedy zmierzą się z reprezentacją Niderlandów. Ewentualne zwycięstwo praktycznie przesądzi o awansie do półfinału turnieju kwalifikacyjnego. - Myślę, że dzień na ochłonięcie się przyda. Będzie czas na spokojne wprowadzenie do kolejnego zespołu - zakończyła Alagierska.

Czytaj także:
Sensacja w Apeldoorn! Turczynki na deskach
Polska czeka na Niderlandy (plan transmisji)

Komentarze (0)