Kwalifikacje olimpijskie siatkarek. Polska - Turcja. Mateusz Borek: Magdalena Stysiak jak... Tomasz Kłos

Newspix / Adam Jastrzębowski / Na zdjęciu: Mateusz Borek
Newspix / Adam Jastrzębowski / Na zdjęciu: Mateusz Borek

Magdalena Stysiak w meczu turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich Tokio 2020 z Turcją (2:3) niczym piłkarka obroniła jedną z akcji. Mateusz Borek jej odbicie porównał do zagrania... Tomasza Kłosa sprzed wielu lat.

Tę akcję Magdaleny Stysiak kibice będą długo wspominać. Polska przyjmująca w trakcie czwartego seta pokazała próbkę swoich piłkarskich umiejętności. Uratowała piłkę, przewrotką przebijając ją na drugą stronę.

Zagranie zachwyciło kibiców, którzy nagrodzili je głośnymi brawami. Zaskoczony był sędzia Fabrice Collados, który... przerwał grę, dopatrując się czterech odbić po stronie reprezentacji Polski. Po chwili przeprosił i nie przyznał punktu żadnej z drużyn i nakazał powtórzenie akcji.

Zobacz zagranie Magdaleny Stysiak

W sieci pojawiło się mnóstwo komentarzy na temat zagrania Stysiak. Głos zabrał m.in. Mateusz Borek, który porównał jej odbicie do zagrania... Tomasza Kłosa sprzed wielu lat. To było podczas spotkania z Ukrainą w Kijowie. Obrońca przewrotką uratował piłkę, która zmierzała do siatki.

ZOBACZ WIDEO Fernando Alonso błyszczy w Rajdzie Dakar. Hiszpan zasłużył na szacunek

- Tylko wtedy radośniej się wszystko skończyło - napisał komentator stacji Polsat.

Stysiak była najlepszą zawodniczką reprezentacji Polski w przegranym 2:3 starciu z Turczynkami. Zdobyła 25 punktów i skończyła 19 z 52 ataków.

Zobacz także: Kwalifikacje olimpijskie siatkarek. Malwina Smarzek-Godek nie była w stanie udzielić wywiadu. "Mali nie zawaliła"

Źródło artykułu: