Kwalifikacje olimpijskie Tokio 2020. Pogromczynie Polek jadą do Tokio, Niemki bezradne w finale

PAP/EPA / TOLGA BOZOGLU / Na zdjęciu: siatkarki reprezentacji Turcji
PAP/EPA / TOLGA BOZOGLU / Na zdjęciu: siatkarki reprezentacji Turcji

Siatkarki reprezentacji Turcji w finale turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich rozgrywanego w holenderskim Apeldoorn pokonały Niemki 3:0. Pogromczynie Polek i wicemistrzynie Europy pojadą więc do Tokio.

Początek starcia finałowego to jakby przedłużenie wczorajszego tie-breaka z meczu Turczynek z Polkami. Na prawym skrzydle Meryem Boz rozdawała karty, z kolei w bloku niepodzielnie rządziła Hande Baladin (7:2). Po ataku na 11:6 Zehra Gunes wpadła w objęcia swojej libero, a z każdym kolejnym atakiem wicemistrzyń Europy hala w Apeldoorn wybuchała z radości. Trener Felix Koslowski próbował wybić z uderzenia skutecznie zagrywającą Edę Dundar, ale ta nawet po czasie dla reprezentacji Niemiec potrafiła zaserwować nie do przyjęcia (20:12). Atak młodej skrzydłowej Eczacibasi Vitra Stambuł zakończył jednostronną premierową odsłonę spotkania (25:17).

Turczynki zaskakująco dobrze czytały grę rywalek, a Louisa Lippmann i Hanna Orthmann nie potrafiły sforsować ściany ustawianej bardzo skrupulatnie przez podopieczne Giovanniego Guidettiego. Niemal bezbłędna była w finale Baladin, a kolejne asowe zagrywki jak z rękawa wyciągała kapitan Turczynek. Przy stanie 9:6 o czas poprosił trener Niemek. Kiedy jak z armaty w aut huknęła Lippmann, faworytki tego starcia prowadziły już 22:19. Od tego momentu punktowały już wyłącznie Turczynki, a po bloku na atakującej z drugiej linii Lippmann było już 2:0 (25:19).

Choć w niedzielę nieco gorzej dysponowana była Boz, w jej rolę z powodzeniem wcieliła się Baladin. Ta wspierana przez dobrą grę wyblokiem swoich koleżanek otrzymywała okazję za okazją do podwyższenia prowadzenia Turczynek (7:5). Zawodniczki znad Bosforu nie zwalniały tempa, tak jakby w ogóle nie miały w nogach wczorajszego tie-breaka zakończonego chwilę przed północą. Dwa asy serwisowe Orthmann pozwoliły Niemkom wrócić do gry (22:22), ale końcówka była w wykonaniu Turczynek zabójcza (25:23).

Turcja - Niemcy 3:0 (25:17, 25:19, 25:22)

Turcja: Baladin, Ismailoglu, Gunes, Dundar, Akyol, Boz, Aykac (libero)

Niemcy: Geerties, Orthmann, Schoelzel, Lippmann, Weitzel, Hanke, Pogany (libero) oraz Bock

Zobacz również:
Kwalifikacje olimpijskie Tokio 2020. Turczynki oszukały przeznaczenie. "To nasza narodowa cecha"
Kwalifikacje olimpijskie Tokio 2020. Piękna Niemka walczy o IO. Jej zdjęcia robią wrażenie!

ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar. Samochód nie pozwala Jakubowi Przygońskiemu walczyć o podium. "Cały czas jesteśmy w grze"

Komentarze (28)
avatar
Grieg
13.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@kristobal: Zaiste, gdyby nasze wygrały turniej, trafiłyby do jednej grupy z Japonią, Serbią, Brazylią, Koreą Płd. i Dominikaną. Za cztery lata reprezentacja powinna być już mocniejsza, ale o a Czytaj całość
avatar
Ramzes V
13.01.2020
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Różnica między reprezentacjami Turcji i Polski polega na tym, że Turczynki mają Guidettiego, a Polki Nawrockiego. To było aż nadto widoczne. 
avatar
Grieg
12.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@VikingEpica: Po stronie Turczynek była nie tylko kondycja, ale i większe otrzaskanie w meczach o dużą stawkę. 
avatar
yes
12.01.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Mała pociecha, że drużyna wygrywająca z Polską wygrywa finał i pojedzie. Gdyby wczoraj wygrały Polki, to mogło być tak i dzisiaj... Mogło lecz nie było ;) 
avatar
Falsski
12.01.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Gdyby nie wczorajsze dno siatkówki, być może ogralibyśmy dziś Niemców, bo to nie były te same Niemcy co w fazie grupowej.