W niedzielnym starciu zespołów z dolnej części ligowej stawki lepiej o wiele lepiej poradziła sobie załoga ze stolicy polskiej miedzi. Pierwsza partia przebiegała z lekkim wskazaniem na gospodarzy, ale po tym jak ekipa gości zapunktowała przy siatce i doprowadziła do wyrównania po 19, w nerwowej końcówce wydarzyć się mogło wszystko.
Ekipa z Dolnego Śląska powróciła na prowadzenie po soczystym ataku Szymona Jakubiszaka, a w kolejnej akcji obserwowała jak w aut uderza Bartosz Firszt. Chwilę później, po asie serwisowym Kamila Maruszczyka, Cuprum Lubin wyszło na ostatniej prostej na +3 i zamknęło premierową partię szczelnym blokiem.
Zespół Marcelo Fronckowiaka w drugim secie poszedł za ciosem i nie pozwolił Cerradowi Enea Czarnym Radom na nawiązanie walki. Stabilne przyjęcie, czujna postawa przy siatce i dużo gry środkiem, gdzie wykazać się mógł Dawid Gunia, szybko zaowocowały komfortową przewagą. Im dalej, tym jeszcze korzystniej dla miejscowych. Drużyna gospodarzy w najlepszym momencie wygrywała różnicą ośmiu "oczek" i nie pozwoliła rywalowi uwierzyć, że w tej odsłonie może jeszcze coś ugrać.
W kluczowej, trzeciej części pojedynku oglądaliśmy głównie zaciętą wymianę ciosów. Zdarzyło się kilka razy, że Cuprum Lubin uciekało przeciwnikowi na +2 po błędach przyjezdnych lub niezłych zagraniach Szymona Jakubiszaka i Wojciecha Ferensa, ale team gości nie dawał się zdominować i wkrótce niwelował straty.
Ekipa Cerrad Enea Czarnych Radom wywalczyła nawet piłkę setową, jednak końcówka należała do niesamowicie skoncentrowanej miedziowej drużyny, która czerpała korzyści z kąśliwej zagrywki Wojciecha Ferensa.
Cuprum Lubin - Cerrad Enea Czarni Radom 3:0 (25:21, 25:17, 26:24)
Cuprum: Gunia, Ferens, Jakubiszak, Jimenez, Tavares, Penczew, Szymura (libero) oraz Makoś (libero), Maruszczyk, Lorenc, Magnuszewski.
Cerrad Enea Czarni: Ostrowski, Kędzierski, Konarski, Loh, Josifof, Firszt, Masłowski (libero) oraz Dryja, Zrajkowski, Sander.
MVP: Szymon Jakubiszak (Cuprum Lubin)
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 73 | 27 | 24 | 3 | 76:21 |
2 | Jastrzębski Węgiel | 56 | 26 | 20 | 6 | 67:33 |
3 | Trefl Gdańsk | 50 | 26 | 17 | 9 | 58:40 |
4 | PGE GiEK Skra Bełchatów | 48 | 27 | 15 | 12 | 55:42 |
5 | Asseco Resovia Rzeszów | 46 | 26 | 17 | 9 | 57:44 |
6 | PGE Projekt Warszawa | 45 | 26 | 16 | 10 | 58:48 |
7 | Aluron CMC Warta Zawiercie | 43 | 26 | 15 | 11 | 52:43 |
8 | Ślepsk Malow Suwałki | 36 | 26 | 12 | 14 | 45:50 |
9 | Indykpol AZS Olsztyn | 34 | 26 | 11 | 15 | 42:53 |
10 | GKS Katowice | 33 | 26 | 11 | 15 | 46:57 |
11 | KGHM Cuprum Lubin | 30 | 26 | 10 | 16 | 44:57 |
12 | Enea Czarni Radom | 24 | 26 | 8 | 18 | 35:63 |
13 | PSG Stal Nysa | 24 | 26 | 5 | 21 | 39:66 |
14 | MKS Będzin | 7 | 26 | 2 | 24 | 18:75 |
---> Mariusz Wlazły pogrążył były klub. Trefl Gdańsk lepszy od PGE Skry Bełchatów
---> Stal Nysa z sensacyjnym zwycięstwem w PlusLidze. Jastrzębski Węgiel bez punktów
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kolega Piątka oświadczył się. Powiedziała "tak"?