LSK. Spory ruch w ostatnim dniu okienka transferowego. Wzmocnienie między innymi w Grupie Azoty Chemik Police

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: Katarzyna Połeć
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: Katarzyna Połeć

Sporo działo się w ostatnim dniu okienka transferowego w Lidze Siatkówki Kobiet. Część klubów jeszcze oficjalnie nie ogłosiła informacji o nowych nabytkach. Wiadomo, że wzmocnił się lider z Police, podpisując umowę z Katarzyną Połeć.

- To siatkarka, która gwarantuje określone umiejętności i solidność. Jej styl gry jest podobny do naszego zespołu, dlatego nie przewiduję żadnych problemów aklimatyzacyjnych. Kilka treningów na złapanie filozofii i będzie gotowa. Dziewczyny z zespołu na pewno pomogą jej wejść w drużynę - powiedział Ferhat Akbas o Katarzynie Połeć.

Doświadczona środkowa zdecydowała się przenieść do Grupy Azoty Chemik Police po rozwiązaniu kontraktu z Wisłą Warszawa. W składzie zespołu 30-latka zajmie miejsce Anny Łozowskiej, która w październiku, podczas jednego z treningów poprzedzających rywalizację o Superpuchar Polski, doznała kontuzji ręki.

Wychowanka Gedanii Żukowo z początkiem roku wróciła do treningów. W najbliższym czasie będzie można zobaczyć ją w barwach #VolleyWrocław, do którego zawitała ponownie po kilkumiesięcznej przerwie.

ZOBACZ WIDEO: Kapitalna forma Lewandowskiego. "Nadal istnieją rekordy, które Lewy może pobijać!"

- Cieszę się, że wracam do Wrocławia, znam już dziewczyny i trenera, więc wiem, że współpraca będzie udana. Myślę, że czekają nas wygrane mecze i uda nam się zdobyć kilka punktów do ligowej tabeli - zakomunikowała Anna Łozowska.

Ekipa z Dolnego Śląska podpisała też kontrakt z Kingą Hatalą, która do Polski powraca po krótkiej przygodzie Cda Volley Talmassons, drużyną występującą we włoskiej Serie A2.

- Sytuacja, w której się znaleźliśmy, doprowadziła do tego, że rozglądaliśmy się na rynku nad wzmocnieniem naszego zespołu. Wybór padł na Kingę Hatalę, która w tym momencie kończy przygodę z włoskim klubem. Mam nadzieję, że podjęte przez nas działania pozwolą nam wygrać kolejne mecze i spokojnie utrzymać zespół w Lidze Siatkówki Kobiet - przyznał Jacek Grabowski, prezes zarządu Volleyball Wrocław S.A. na łamach oficjalnej strony internetowej klubu.

Lukę po kontuzji Pauliny Szpak, którą kontuzja barku wykluczyła z gry do końca sezonu, w zespole E.Leclerc Radomki Radom załatać ma Katarzyna Olczyk. Wychowanka zespołu siatkarskiego z Ostrowca Świętokrzyskiego w tym sezonie reprezentowała barwy Wisły Warszawa. Siatkarka najprawdopodobniej będzie gotowa do gry już w meczu z DPD Legionowią Legionowo.

- Katarzyna Olczyk to doświadczona siatkarka, mająca na swoim koncie występy w czołowych klubach w Polsce. W sytuacji, kiedy jedna z naszych rozgrywających doznała kontuzji, musieliśmy działać szybko, aby wspomóc tą pozycję. Mamy nadzieję, że wspomoże na boisku Paulinę Zaborowską - powiedział Łukasz Kruk, dyrektor Radomki.

Nową przyjmującą pozyskała również ekipa DPD Legionovii Legionowo. W tym przypadku możemy mówić o inwestycji w przyszłość, bowiem do ekipy z Mazowsza dołączyła 18-letnia Zana Zdovc Sporer. Urodzona w roku 2002 reprezentantka Słowenii trafiła do klubu przed rozpoczęciem sezonu, jednak zgodnie z przepisami CEV, jej zgłoszenie do gry było możliwe dopiero w roku, w którym kończy 18 lat. Siatkarka wcześniej trenowała z ekipą Alessandro Chiappiniego, była również testowana w meczach towarzyskich. Umowa obowiązywać będzie przez najbliższe trzy lata.

LSK. Piotr Matela: Wolałbym, żeby to był ostatni taki mecz w sezonie

Transfery. Pierwsza Chinka w Lidze Siatkówki Kobiet. Zagra w Grot Budowlanych Łódź

Zespół Grot Budowlanych Łódź wzmocniła reprezentantka Chin urodzona 14 grudnia 1991 roku, mierząca 183 centymetry wzrostu, Kaiyi Ren. Nowa zawodniczka prawie całą swoją dotychczasową karierę spędziła grając w lidze chińskiej w barwach Beijing BAIC Motors. W sezonie 2018/2019 została wypożyczona do Zhejiang. Brała udział w Klubowych Mistrzostwach Świata.

- Zawodniczki na pozycję przyjmującej szukaliśmy już od dłuższego czasu. Zarówno Milenkovic, jak Bidias były w kręgu naszych zainteresowań. Regiana przysyłała nawet kontrakt, gotowy do podpisu. Wybór sztabu padł jednak na inną zawodniczkę, przyjmującą reprezentacji Chin, Ren Kaiyi. Będzie to pierwsza Chinka, która wystąpi w Lidze Siatkówki Kobiet. Siatkarka pochodząca z kraju, który obecnie zajmuje pierwsze miejsce w rankingu FIVB - wyjaśnił prezes klubu, Marcin Chudzik.

Według niepotwierdzonych informacji, wzmocnić się miała również ekipa Wisły Warszawa. Klubowi działacze jednak milczą w tej sprawie. Być może więcej na temat sytuacji kadrowej dowiemy się w niedzielę, kiedy beniaminek zmierzy się z BKS-em Stalą Bielsko-Biała.

Źródło artykułu: