Trener Ferhat Akbas postanowił nieco "zamieszał" ustawieniem swojego zespołu. Na pozycji przyjmującej oglądaliśmy Martynę Łukasik. Wicemistrzynie Polski po asie serwisowym Anastasiji Kraiduby wyszły na prowadzenie (12:11), ale zaraz w odpowiedzi dynamicznym atakiem z obiegnięcia popisała się Irina Truszkina.
W drugiej części seta sztab Grupa Azoty Chemik Police wykazał się dużą czujnością i sokolim okiem. Dwukrotnie decyzja sędziów została zweryfikowana po myśli przyjezdnych. Końcówka należała do dwóch Kubanek, reprezentujących barwy zespołu z Polic. Na zagrywce rządziła Gyselle Silva Franco, a defensywę rywalek niczym szwajcarski ser kiereszowała Wilma Salas. Zepsuta zagrywka Pauliny Bałdyga zakończyła pierwszego seta tego starcia (21:25).
Gospodynie nie miały w tym starciu nic do stracenia, a na początku drugiej odsłony atakując z sytuacyjnych piłek, ręki nie wstrzymywała Bączyńska (7:4). W ważnym momencie po ataku Ukrainki poruszyła się antenka, za chwilę liderka Grot Budowlanych Łódź nie trafiła w boisko i na tablicy wyników mieliśmy remis po 14. Szósty bieg w polu serwisowym włączyła także Silva Franco i przyjezdne szły "po swoje" (14:17). Setbola na punkt zamieniła Wasilewska (19:25).
Policki walec nie zamierzał się zatrzymywać, siatkarki z Polic bardzo pewnie doprowadzały do kolejnych przejść. Jednak wystarczyła chwila rozkojarzenia, by o czas musiał poprosić Ferhat Akbas (6:4). Gospodyniom brakowało jednak siły w ofensywie na lewej stronie siatki i autowy atak Bączyńskiej przywrócił status quo (10:13). Nieco orzeźwienia w szeregi łodzianek wniosła Babicz, ale było to zbyt mało, na znakomicie dysponowany zespół z północy Polski (19:25).
Grot Budowlani Łódź - Grupa Azoty Chemik Police 0:3 (21:25, 19:25, 19:25)
Grot: Twardowska, Bączyńska, Kraiduba, Nowicka, Śmieszek, Pencova, Stenzel (libero) oraz Babicz, Bałdyga, Maciągowski, Lewandowska
Chemik: Truszkina, Wasilewska, Kowalińska, Salas Rossel, Silva Franco, Maj-Erwardt (libero) oraz Grajber, Bednarek
MVP: Wilma Salas (Grupa Azoty Chemik Police)
Zobacz również:
Puchar CEV. Drużyna Stephane'a Antigi bliska udowodnienia, że "niemożliwe - nie istnieje"
Liga japońska: Panasonic Panthers nie dali szans rywalom. Michał Kubiak i spółka najlepsi w sezonie zasadniczym
ZOBACZ WIDEO: Bundesliga. Krzysztof Piątek może mieć problemy przez swoją cieszynkę?!