Siatkówka. PZPS zapłaci karę przez Vitala Heynena? Paweł Papke nie widzi problemu

Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: Vital Heynen
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: Vital Heynen

Vital Heynen nie musi przejmować się nowymi przepisami w Lidze Narodów. - Spodziewam się, że znów będzie u nas olbrzymia rotacja - uważa Paweł Papke.

FIVB zmieniła zasady dotyczące składów zespołów w Lidze Narodów. Działacze światowej federacji chcą, żeby w reprezentacjach, które awansują do Final Six Ligi Narodów 2020, zagrali najlepsi zawodnicy. W 14-osobowej kadrze musi być co najmniej 10 podstawowych graczy z fazy interkontynentalnej.

Przepis nie jest na rękę trenerom. Dwa tygodnie po turnieju finałowym LN rozpoczną się bowiem igrzyska olimpijskie w Tokio. W ubiegłorocznej edycji Ligi Narodów Vital Heynen testował wielu siatkarzy, a na finał do Chicago wysłał rezerwy. Okazuje się, że 2020 r. selekcjoner Biało-Czerwonych będzie mógł zrobić podobnie.

Problem dla PZPS nie będą nawet kary finansowe! - A jeśli będziemy mieli ośmiu takich siatkarzy, to co, wyrzucą nas z tego finału? Czy PZPS będzie musiał zapłacić jakąś karę? Pewnie tak. Albo jakaś inna tego typu sytuacja będzie. Trudno - zapowiedział w rozmowie z portalem sport.pl Paweł Papke.

Przewodniczący Wydziału Szkolenia PZPS zapewnił, że wszystko w kadrze podporządkowane jest występowi na igrzyskach olimpijskich. - Spodziewam się, że znów będzie u nas olbrzymia rotacja i że wszyscy zgłoszeni do Ligi Narodów będą grali mniej więcej po tyle samo. Vital ma całkowicie wolną rękę. Tak samo, jak było do tej pory - dodał były prezes związku.

ZOBACZ:
19 zwycięstw z rzędu. Vital Heynen pobił rekord Perugii

ZOBACZ WIDEO: Bundesliga. Krzysztof Piątek może mieć problemy przez swoją cieszynkę?!

Źródło artykułu: