LSK. DPD Legionovia Legionowo górą w starciu o pierwszą czwórkę. Wicemistrzynie Polski w kryzysie

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki DPD Legionovii Legionowo
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki DPD Legionovii Legionowo

Siatkarki DPD Legionovii Legionowo pokonały drużynę Grot Budowlani Łódź i awansowały na czwarte miejsce w ligowej tabeli. Kibiców wicemistrzyń Polski bardziej niż utrata punktów mogą jednak martwić kłopoty kadrowe i styl gry łodzianek.

Legionowianki dość szybko zdominowały rywalki w pierwszym secie. Kiedy piłkę przechodzącą na punkt zamieniła Maja Tokarska, a atakując po skosie w boisku nie zmieściła się Bączyńska było już 4:1. Bardzo szybko oba swoje czasy wykorzystał trener Błażej Krzyształowicz (11:4). Kiwki przyjmujących wicemistrzyń z Łodzi nie robiły żadnego wrażenia na gospodyniach, które po bloku Olgi Strantzali mogły myśleć już tylko o tym, by "dobić" rywala (17:6). Ostatecznie kapitalna zagrywka Fidon-Lebleu zamknęła wynik premierowej odsłony spotkania (25:12).

Po ostrej reprymendzie od swojego szkoleniowca łodzianki starały się wrócić do wyrównanej walki, ale zaledwie 30 proc. skuteczność w ofensywie zdawała się na to nie pozwalać. Siatkarkom Grot Budowlanych Łódź brakowało dynamiki i widać było, że porażka w ćwierćfinale Pucharu Polski z pierwszoligowcem odcisnęła swoje piętno na zespole. Trener Krzyształowicz miał na czasie do przekazania tyle uwag swoim podopiecznym, że... został upomniany przez sędziego żółtą kartą za opóźnianie gry (13:6). Losy drugiej partii rozstrzygnęła kapitan reprezentacji Francji, plasując piłkę w samym narożniku boiska (25:21).

Wicemistrzynie Polski potrzebowały sygnału od swojej liderki i taki też impuls dała drużynie ukraińska atakująca gości (5:8). Pogoń za wynikiem gospodyń, które starały się przezwyciężyć "syndrom trzeciego seta", zakończyła się powodzeniem. Stało się tak głównie za sprawą dwóch błędów własnych Kraiduby, która w kluczowym momencie tej partii nie mogła zmieścić piłki w "pomarańczowym" (17:17). Blok Mai Tokarskiej przesądził o losach zaskakująco jednostronnego meczu (25:22).

DPD Legionovia Legionowo - Grot Budowlani Łódź 3:0 (25:12, 25:21,  25:22)

DPD: Tokarska, Oliveira Souza, Strantzali, Fidon-Lebleu, Łukasik, Grabka, Lemańczyk (libero) oraz Matejko, Damaske
Grot: Bałdyga, Twardowska, Śmieszek, Kraiduba, Pencova, Bączyńska, Stenzel (libero) oraz Lewandowska, Garstka

MVP: Maja Tokarska  (DPD Legionovia Legionowo)

Zobacz również: 
PlusLiga. Sensacja w Radomiu! Cerrad Enea Czarni odebrali warszawianom VERVĘ w świetnym meczu
Walentynki 2020. Siatkarska para obchodzi swoje święto. Z tej okazji w sieci pojawił się efektowny filmik

ZOBACZ WIDEO: Odwiedziliśmy bazę reprezentacji Polski na Euro 2020! Zobacz, jak będą mieszkać kadrowicze

Źródło artykułu: