LSK. Może rozwiązać problem kadry Nawrockiego. Jak Matejko namaluje swoją przyszłość?

W polskiej kadrze od jakiegoś czasu trwają poszukiwania silnej i wysokiej przyjmującej, stąd też gra Magdaleny Stysiak na tej pozycji. Marta Matejko dysponuje podobnymi parametrami do gwiazdy naszej reprezentacji. Czy pójdzie w jej ślady?

Piotr Woźniak
Piotr Woźniak
Marta Matejko WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: Marta Matejko

Marta Matejko pochodzi z Mazur. Miała jednak to szczęście, by dość szybko trafić na Pomorze do ośrodka siatkarskiego, który od kilku lat jest "wylęgarnią" siatkarskich talentów.

- Pochodzę ze Szczytna, a do Malborka trafiłam dzięki Szymonowi Żołędziewskiemu (trener i prezes Orła Malbork - przyp.red.). Pewnego lata pojechałam tam na obóz, a trenerzy postanowili, że dadzą mi szansę. Po spędzeniu dwóch lat w klubie z Malborka przeniosłam się do I-ligowej Szóstki Mielec - tak właśnie rozpoczęła się przygoda z dorosłą siatkówką tej zawodniczki.

Trzeba przyznać, że pierwszy kontakt z grą w seniorkach nie był dla niej łatwy, bo Szóstka Mielec musiała bić się w play-outach o utrzymanie na zapleczu ekstraklasy.

ZOBACZ WIDEO: Nowy inwestor w Polonii Warszawa? "Ta sytuacja pokazuje, dlaczego wielki biznes nie wchodzi do polskiego futbolu"

- Można powiedzieć, że w jakimś stopniu ukształtowało to mój charakter i dodało pewności siebie. Co prawda nie byłam szóstkową zawodniczką, ale wchodziłam na boisko w momentach przełomowych dla losów meczów - wyjaśniła Matejko. Ostatecznie mielczanki utrzymały się w lidze kosztem Mazovii Warszawa, co dla wielu było niemałym zaskoczeniem. Okazało się jednak, że było to dopiero preludium do tego, co czekało 21-letnią Martę Matejko.

Kadrowiczka, która nie jest absolwentką SMS-u


W reprezentacji Polski znalazło się miejsce dla zaledwie kilku zawodniczek, które nigdy nie przekroczyły progów SMS-u Szczyrk (dawniej Sosnowiec). Co ciekawe dwie z nich w przeszłości reprezentowały drużyny z Legionowa, gdzie obecnie swoje umiejętności szlifuje Matejko. Są to Klaudia Alagierska i Monika Bociek .

- Miałam taką możliwość, by uczyć się i trenować w SMS-ie, ale nie zdecydowałam się na to. Myślę, że gdybym podjęła inną decyzję, to siatkarsko byłabym teraz zawodniczką na wyższym poziomie - przyznała przyjmująca klubu spod Warszawy, doceniając wkład Szkoły Mistrzostwa Środkowego w rozwijanie młodych talentów.

Marta Matejko znalazła się już w szerokiej kadrze trenera Jacka Nawrockiego podczas przygotowań do Ligi Narodów dwa lata temu.

- Trenowałam z kadrą przez część maja i w sierpniu 2018 roku. Myślę, że wiele się tam nauczyłam, bo trenerzy poświęcali sporo czasu na treningi indywidualne ze mną - wspominała ten krótki epizod gry w biało-czerwonym stroju Matejko, dla której to powołanie było niemałym zaskoczeniem.

Wydaje się, że ze względu na bardzo zbliżone parametry fizyczne i motoryczne, trudno w przypadku zawodniczki zespołu z Legionowa uniknąć porównań do Magdaleny Stysiak, jednej z liderek naszej kadry.

- Prawdę mówiąc takiego porównania jeszcze nigdy nikt do mnie nie skierował. Patrząc z boku może widać jakieś podobieństwa, ale skoro Magdzie udało się odnieść taki sukces, świetnie prezentować się w lidze włoskiej... Zobaczymy co będzie ze mną - dodała młoda siatkarka, z rezerwą odnosząc się do podobnych analogii.

Najwyższa zawodniczka w historii klubu

Marta Matejko mierzy 197 centymetrów wzrostu i kiedy przed sezonem zespół DPD Legionovii Legionowo ogłaszał skład drużyny, ogłoszono, że jest to najwyższa siatkarka w historii tego klubu. Jak trafiła na Mazowsze?

- Mój trener z Malborka powiedział, że jest taka możliwość, abym przyjechała tutaj na testy. Niewiele się namyślając, w maju stawiłam się w Legionowie, gdzie trenowałam 3-4 dni pod okiem trenera Adriana Chylińskiego (II trener DPD Legionovii Legionowo - przyp. red). Nagrywał on fragmenty tych treningów i wszystko na bieżąco trafiało do trenera Chiappiniego (który w okresie reprezentacyjnym prowadził kadrę Słowenii - przyp. red.) - w ten sposób Matejko znalazła uznanie w oczach legionowskiego sztabu. I tak 11 października minionego roku zadebiutowała w ekstraklasie, wchodząc na zadaniowe zmiany w meczu przeciwko drużynie Developresu SkyRes Rzeszów.

Na następnej stronie przeczytasz o tym, skąd na koszulce Marty Matejko numer 62 i dlaczego nie może jest stereotypową studentką

Czy Marta Matejko znajdzie się w szerokim składzie reprezentacji Polski w kolejnym sezonie kadrowym?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×