Liga Mistrzów: Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle odpadła. Kuzbass Kemerowo miał więcej armat

Newspix / Paweł Rusek / Na zdjęciu: siatkarze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle - Paweł Zatorski (z lewej) i Kamil Semeniuk (z prawej)
Newspix / Paweł Rusek / Na zdjęciu: siatkarze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle - Paweł Zatorski (z lewej) i Kamil Semeniuk (z prawej)

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle przegrała 1:3 z Kuzbassem Kemerowo i pomimo zaliczki z Rosji, została wyeliminowana z Ligi Mistrzów.

Drużyna Nikoli Grbicia była lepsza w dalekim Kemerowie. W długim, nieoczywistym i dramatycznym meczu pokonała 3:2 Kuzbassa. To nie gwarantowało kędzierzynianom awansu, ale stawiało ich w uprzywilejowanej sytuacji przed rewanżem. Atut własnej hali i przewaga mentalna były teoretycznie po ich stronie.

Rewanż rozpoczął się dobrze. W pierwszym secie najważniejszym fragmentem była szarża kędzierzynian od stanu 12:15 do 20:16. Arpad Baroti oraz Kamil Semeniuk wykazali się potężnymi atakami i zagrywkami. Najlepsi punktujący ZAKSY w Kemerowie ponownie zrobili krzywdę Kuzbassowi. Nikola Grbić w odpowiednim momencie zawołał podopiecznych na przerwę i w ciągu 30 sekund przywrócił ich na odpowiedni tor. Tego samego nie potrafił zrobić Gheorghe Cretu i ZAKSA zwyciężyła 25:21. Jak się okazało, był to miły złego początek.

W drugim secie Grbić ponownie żądał przerwy przy trzypunktowym prowadzeniu Kuzbassa. Zrobiło się nerwowo przy stanie 8:11, a na domiar złego przyjezdni jeszcze powiększyli zaliczkę. ZAKSA co prawda odwróciła wynik na 19:18 i wydawało się, że powtórzy scenariusz z poprzedniej partii, ale tym razem końcówka należała do mistrza Rosji. Praktycznie każda piłka trafiała do Wiktora Połetajewa, który na prawym skrzydle nie miał litości dla kędzierzynian. To atakujący zdobył punkt na 25:23. Z perspektywy czasu był to najważniejszy fragment rewanżu.

ZOBACZ WIDEO: Paweł Zagumny zachwycony umową z Tauronem. "To wisienka na torcie"

W trzecim secie po stronie ZAKSY pojawił się Simone Parodi zamiast Kamila Semeniuka, ale to nie rozwiązało problemów. Drużyna z Kędzierzyna-Koźla miała trudności w ataku, była mniej wyrazista oraz konkretna w ofensywie. Sporo piłek było podbijanych, a akurat Kuzbass wyregulował celowniki i bombardował zarówno atakami, jak i serwisami. Nieoceniony Połetajew nie miał równego sobie zawodnika na boisku, a jego drużyna wygrała 25:18.

Sytuacja przed czwartym setem zrobiła się skomplikowana, ponieważ porażka eliminowała ZAKSĘ z europejskiego pucharu. Kuzbass potwierdził w nim wyższość, wszedł na wysokie obroty, które dla podopiecznych Grbicia okazały się już w tym meczu nieosiągalne. Najlepszym zawodnikiem został wybrany Połetajew i co do słuszności nagrodzenia autora 24 punktów nie było wątpliwości.

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Kuzbass Kemerowo 1:3 (25:21, 23:25, 18:25, 20:25)

Pierwszy mecz: 3:2. Awans: Kuzbass

ZAKSA: Toniutti, Śliwka, Semeniuk, Wiśniewski, Smith, Baroti, Zatorski (libero) oraz Stępień, Łukasik, Parodi, Grygiel

Kuzbass: Kobzar, Karpuchow, Siwożelez, Szczerbakow, Paszycki, Połetajew, Kerminen (libero), Podleśnik (libero) oraz Pakszin

Czytaj także: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle po tie-breaku lepsza od Kuzbassa Kemerowo. Mistrzowie Polski blisko półfinału Ligi Mistrzów

Czytaj także: 25-osobowa kadra nie zamyka tematu. Vital Heynen nadal chciałby skrócenia PlusLigi

Komentarze (11)
avatar
Marek Mulinski
12.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Aby osiągnąć sukces w LM trzeba potężnie zagrywać i atakować przecież są TRENINGI a nie gra jak w drugiej lidze 
Wiesia K.
12.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No niestety , ale ani Kaczmarek ,ani tym bardziej Baroti nie jest atakującym klasy Poletajewa w formie.... 
avatar
Kazimierz Wieński
12.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dno i wodorosty ,to nie była gra a kompromitacja!!!!! 
avatar
Błażej Mania
11.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Który to już raz się skompromitowali w LM? Za dużo przeciętnych graczy tam i to w kolejnym już sezonie, ale i tak wszystko pewnie zwalą na kontuzję Kaczmarka. 
pulo
11.03.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Czyż to nie ten trener któremu nie zaufano w Resovii a zatrudniono Gruszkę? Zaczął układać te klocki to go skreślili.