DPD Legionovia Legionowo chciałaby utrzymać skład z sezonu, który zakończył się dla tej drużyny historycznym sukcesem, jakim było zajęcie czwartego miejsca w Lidze Siatkówki Kobiet. Już teraz wiatomo, że będzie to niemożliwe, aczkolwiek kilka najważniejszych ogniw pozostanie w ekipie, nadal prowadzonej przez trenera Alessandro Chiappiniego. Sztab trenerski nie ulegnie zmianie.
Jako pierwsza na przedłużenie kontraktu zdecydowała się rozgrywająca zespołu z Legionowa, Alicja Grabka. Jak zdradza prezes klubu, w jej przypadku nie zadecydowały wyłącznie kwestie finansowe. - Tu kluczowymi argumentami była dobra współpraca ze sztabem i rodzinna atmosfera klubu, a także - to będziemy wielokrotnie podkreślać - nasi wspaniali kibice - mówi Konrad Ciejka.
Spośród zawodniczek "kluczowych" z punktu widzenia układania pierwszej szóstki zespołu pozostały także Izabela Lemańczyk, Julie Oliveira Souza oraz Maja Tokarska. Wciąż o miejsce w wyjściowym składzie walczyć będą młode i perspektywiczne siatkarki - Zana Zdovc Sporer oraz Marta Matejko.
Co z pozostałymi zawodniczkami? - Pozostały Juliette Fidon-Lebleu, Olga Strantzali i Justyna Łukasik, to one stanowią "plan A". Niemniej, jesteśmy przygotowani na to, że dziewczyny podejmą inne decyzje, co również zrozumiemy. Ja jako prezes nie mogę pozwolić sobie na licytowanie się z klubami o dwu- lub trzykrotnie wyższym budżecie, gdyż to mogłoby być niebezpieczne - czytamy w rozmowie z prezesem DPD Legionovii Legionowo na oficjalnej stronie klubu.
Ujawniono również, że z zespołem pożegnała się Magdalena Damaske, która spędziła w tym zespole ostatnie trzy sezony. Drużynę zasilą co najmniej dwie zawodniczki spoza klubu, z którymi podpisano już kontrakty. Na razie jednak ich nazwiska owiane są tajemnicą.
Zobacz również:
Transfery. Katarzyna Zaroślińska-Król i... co dalej? ŁKS Commercecon Łódź kompletuje skład
Dream Team sezonu 2019/2020 LSK według czytelników. Głosowanie zdominowane przez kibiców Łódzkich Wiewiór!
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Sportowcy bez planu na najbliższe dni. "Pełen trening nie ma sensu"