Swój akces do gry w PlusLiga zgłosiły Barkom-Każany Lwów i Berlin Recycling Volleys. Rada nadzorcza PLS - organizatora rozgrywek - ma wkrótce rozpatrzyć wniosek. Jeśli władze polskiej ligi pozytywnie odpowiedzą na niego pozytywnie, to byłyby to pierwsze zagraniczne zespoły rywalizujące w siatkarskiej ekstraklasie.
Barkom-Każany Lwów to najlepszy w ostatnich sezonach ukraiński zespół. Klub ten wywalczył w minionym sezonie mistrzostwo kraju i oparty jest na reprezentantach Ukrainy. Jego prezes, Oleh Baran, marzy o tym, by pójść drogą Lokomotiwu Charków i zacząć rywalizację w lidze zagranicznej. Zespół z Charkowa grał w Rosji, a Baran chce, by Barkom-Każany walczył o tytuł w PlusLidze.
- PlusLiga jest bardzo silna, jesteście mistrzami świata, macie dużo sukcesów. Polska siatkówka to potęga, a ja chciałbym, żeby nasz klub był jej częścią. Od kilku lat zapraszamy na turniej do siebie polskie kluby, współpracuję z waszymi działaczami i uznałem, że kolejnym krokiem powinno być dołączenie do PlusLigi - powiedział w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" prezes lwowskiego klubu, Oleh Baran.
ZOBACZ WIDEO: Powrót PKO Ekstraklasy namiastką normalności. "Piłka nożna ma duży oddźwięk w społeczeństwie"
Na przeszkodzie w zrealizowaniu planów Barana może stanąć sytuacja epidemiczna w Polsce i na Ukrainie. Póki co zamknięte są granice i loty międzynarodowe. Jeśli pandemii koronawirusa nie udałoby się opanować i nadal obowiązywałyby te obostrzenia, to polskie kluby nie mogłyby się dostać na Ukrainę. Baran chce zadbać o specjalne zezwolenia od ministerstw sportu i spraw zagranicznych.
Szef ukraińskiego klubu nie ukrywa, że zdobycie mistrzostwa Polski byłoby dla niego cenniejsze niż gra w Lidze Mistrzów. - Oczywiście, będą przeciwnicy takiego rozwiązania, ale mamy argumenty, żeby wszystkich przekonać. Na tej współpracy skorzystają wszyscy. Jestem o tym przekonany. Jesteśmy cierpliwi i spokojnie będziemy czekać na decyzję. Wiemy, że musi być dobrze przemyślana. Zdajemy sobie sprawę, że to wszystko nie jest takie łatwe, zwłaszcza w czasach pandemii, ale liczę na to, że dostaniemy szansę. Zasługujemy na to - dodał Baran.
Czytaj także:
Vital Heynen: Przeczytałem, że jestem nudnym trenerem, bo nie zaskoczyłem powołaniami
Siatkówka. Artur Szalpuk ma dylemat. Pojawiła się kusząca oferta z Japonii