Można by rzec, że drużyna Gedanii dokonała rzeczy niemożliwej. Skazywana przed sezonem na pożarcie, najpierw utrzymała się w Plus Lidze Kobiet, a następnie spłaciła cały dług wobec zawodniczek.
W pewnym momencie zaległości finansowe dochodziły już do 7 miesięcy. Jednak prezes Zdzisław Stankiewicz cały czas mówił, że nie wzmocni zespołu nowymi siatkarkami, ponieważ nie rozliczył się z poprzednimi. W tym tygodniu do siedziby klubu zaproszono trzy siatkarki, wobec których klub zalegał jeszcze z wypłatami. Natalia Ziemcowa, Jana Sawoczkina oraz Elżbieta Skowrońska opuściły klub bardzo zadowolone. Gedania wypłaciła im pieniądze co do grosza.
W przyszłym tygodniu prezes Stankiewicz rozpocznie budowę nowej drużyny. Według strategii zespołu klub rozgląda się za zawodniczkami spoza PlusLigi. Możliwe jest też, że do Gedanii dołączą siatkarki, które grały w lidze kobiet, ale nie mogły przebić się do pierwszego składu swoich drużyn.