"Oto jestem. Dzień dobry, Perugio!" - napisał Wilfredo Leon na Instagramie, gdzie pochwalił się zdjęciem zrobionym przed halą Pala Barton, w której swoje mecze rozgrywają siatkarze Sir Safety Conad Perugia.
Na pięknym obiekcie zamontowano baner z napisem w języku włoskim, który oddaje nastroje sportowców i kibiców, których świat zawalił się wraz z nadejściem pandemii koronawirusa.
"Wirus się z nami nie przywitał, ale dzisiaj jesteśmy tutaj, żeby porozmawiać o naszych marzeniach" - wymowny napis nie pozostawia złudzeń co do tego, że siatkówka - jak i cały sport - we Włoszech budzi się do życia.
"Witaj Wilfredo", "Witamy z powrotem w domu", Witamy ponownie króla Leona", "Najlepszy siatkarz świata" - to tylko wybrane wpisy internautów, których powrót Leona do Perugii bardzo ucieszył.
Koronawirus ciągle zbiera swoje śmiertelne żniwo na całym świecie, w tym we Włoszech. Do soboty w Italii stwierdzono 242 827 przypadków zakażenia wirusem SARS-CoV-2, który wywołuje chorobę COVID-19. 34 945 osób zmarło.
Zobacz:
Wilfredo Leon rzadko sięga po alkohol. W Rosji musiał spróbować wódki. Woli inne trunki
Siatkówka. Wilfredo Leon doceniony. Polak w drużynie sezonu w Serie A
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Malwina Smarzek-Godek i jej nowe hobby