[b]
Arkadiusz Dudziak, WP SportoweFakty: W tym roku była pani jedną z najbardziej doświadczonych zawodniczek w kadrze prowadzonej przez Jacka Nawrockiego. Czy w związku z tym miała pani do spełnienia więcej zadań w drużynie?[/b]
Julia Nowicka, rozgrywająca Grot Budowlanych Łódź: Szczerze mówiąc to nie patrzyłam na to pod tym kątem. To dopiero mój trzeci rok w kadrze i miałam tego świadomość. Dla wielu dziewczyn to jednak był debiutancki sezon, a część zawodniczek nie była w składzie tak długo w porównaniu ze mną. Wiadomo, że to nie jest jakiś szmat czasu. Na pewno chciałam sprawić, żeby każdy czuł się dobrze w reprezentacji od samego początku. Chciałam też być osobą, która od razu sprawia wrażenie, że można z nią o wszystkim porozmawiać czy spokojnie pytać, jeśli pojawi się jakiś problem. Moim celem było danie poczucia, że dziewczyny i sztab mogą na mnie liczyć.
Nie mogła pani wziąć udziału w spotkaniach ze Szwajcarkami z powodu kontuzji. Jak do niej doszło?
Stało się to pomiędzy treningami i to było zdarzenie losowe, które każdemu się mogło przytrafić. Wiadomo, że był żal. Nie wybrałam sobie sama tej kontuzji i musiałam się z tym pogodzić. Jednak bardzo się cieszę, że mogłam zostać z drużyną do samego końca.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Natalia Maliszewska zaręczyła się na Majorce
Jak bardzo ta kontuzja utrudnia pani przygotowania do sezonu ligowego?
Mogę normalnie trenować na siłowni i robić normalne ćwiczenia funkcyjne i te przygotowujące mnie motorycznie. Fizycznie nic nie tracę, jedyna rzecz, której nie mogę robić, to odbijanie piłki. Został mi jeszcze tydzień takich przygotowań i czekam z niecierpliwością na treningi z piłką.
W drużynie Grot Budowlanych Łódź nastąpiło wiele zmian w kadrze, w składzie zostały tylko cztery siatkarki. Czy nie będzie wam brakować zgrania i stabilności?
Ja się bardzo cieszę, że spędziłam ten okres w reprezentacji razem z czterema innymi siatkarkami naszego klubu. Teraz z tymi dziewczynami, z którymi byłam na zgrupowaniu czyli z Moniką Fedusio, Zuzanną Górecką, Marią Stenzel i Pauliną Damaske, znamy się i lepiej się wszystkie rozumiemy. Dzięki tej kadrze możemy to nasze zgranie przenieść na klub.
Zespół został odmłodzony, w składzie Grot Budowlanych Łódź próżno szukać bardzo doświadczonych siatkarek.
Według mnie, najważniejszą rolę pełnią umiejętności danej zawodniczki. Mimo młodego wieku Monika Fedusio w poprzednich rozgrywkach brała w praktycznie każdym meczu ciężar gry na swoje barki. Zuza Górecka przyjechała z Włoch z niesamowitym bagażem doświadczeń, co tylko widać na treningach. Mimo młodego wieku to są dziewczyny, które nie stały z boku i się przyglądały, lecz te siatkarki miały odpowiedzialność na swoich barkach i potrafiły ją udźwignąć. Wiem, że to będzie drużyna bardzo waleczna, ambitna i z dużą dawką energii.
Jedyną zagraniczną siatkarką w drużynie będzie Veronica Jones-Perry, która w zeszłym sezonie w barwach E.Leclerc Radomki Radom w jednym z meczów napsuła wam sporo krwi, bo zdobyła aż 31 punktów.
To bardzo skoczna i silna zawodniczka, która wniesie wiele pozytywnego do naszego zespołu. Słyszałam też wiele dobrego na jej temat. Widziałam ją tylko w jednym meczu, ale wiem, że jest to dziewczyna bardzo ambitna i charakterologicznie pasuje do naszego zespołu.
To piąte miejsce w poprzednich rozgrywkach z pewnością nie było satysfakcjonujące. Jakie będą wasze cele w tym sezonie w lidze, a także w Pucharze Polski?
Celem w lidze pozostaje medal. Oczywiście my jako klub i każda z nas indywidualnie stawia sobie jak najwyższe cele i chcemy osiągnąć jak najwięcej.
Zobacz również:
PreZero Grand Prix. Paula Słonecka najbardziej zapracowaną siatkarką turnieju finałowego. "Musiałam to wytrzymać!"
Siatkówka. PreZero Grand Prix: Do zwycięstwa nie potrzeba rozgrywającej! Bydgoszczanki królowymi plaży
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)