Trwają poszukiwania trenera w KKS-ie Kozienice

Większość klubów wyznaczyła swoim zawodnikom pierwsze spotkanie po przerwie urlopowej na początek sierpnia. Okazuje się, że po inauguracyjnych zajęciach szefowie klubów będą się rozglądać nie tylko za nowymi siatkarzami, ale i szkoleniowcami.

W tym artykule dowiesz się o:

Gdy trener Marcin Zmitrowicz awansował dwa lata temu z siatkarzami KKS-u Kozienice do drugiej ligi, a kibice wręcz znieśli go z parkietu na rękach, wydawało się, że drużynę będzie prowadził przez długie lata. O rezygnacji z funkcji trenera tymczasem zadecydowała niemożność pogodzenia pracy szkoleniowej z zawodową. - Siatkówka była ogromną częścią mojego życia. Jednak w pewnym momencie zabrakło czasu na pogodzenie wszystkich zajęć, które byłem zobowiązany wykonywać. O życiu prywatnym już nie wspomnę - tłumaczy szkoleniowiec.

Zmitrowicz co prawda nie wyklucza wznowienia pracy trenera. Zaznacza jednak, że musi teraz nieco odpocząć od tej funkcji. - Ale na pewno będę mocno dopingował chłopaków w walce o ligowe punkty - zapewnia. Jak na razie jedynym kandydatem na stanowisko po Zmitrowiczu jest dotychczasowy drugi trener Marek Grzelczak. Sęk w tym, że wciąż jest on czynnym zawodnikiem. Czy będzie chciał pogodzić kontynuowanie kariery z pracą pierwszego trenera zdecyduje w przyszłym tygodniu.

Komentarze (0)