Liga Mistrzyń: Magdalena Stysiak rozbiła rywalki. Wysoka porażka zespołu Jakuba Głuszaka

Magdalena Stysiak była najlepszą punktującą, atakującą i serwującą wygranego 3:0 meczu z Tentem Obrenovac. Jej drużyna Savino Del Bene Scandicci już awansowała do drugiej rundy eliminacji Ligi Mistrzyń. Gorzej poszło zespołowi Jakuba Głuszaka.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
Savino Del Bene Scandicci Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: Savino Del Bene Scandicci
Z jednej strony CEV ma powód do zadowolenia z powodu wznowienia rywalizacji w pucharach, a z drugiej strony od restartu mierzy się z komplikacjami. Na przykład bez gry do kolejnej rundy awansował ŁKS Commercecon Łódź, który nie zmierzył się z Hapoelem Kefar Sawa z powodu wykrycia zakażeń koronawirusem w izraelskim zespole.

Jakby tego było mało, również następny przeciwnik łodzianek został "wyłoniony" przez koronawirusa. Będzie nim słoweński Calcit Kamnik, który nie rozegrał meczów z Mladostem Zagrzeb z powodu zakażenia jednej z zawodniczek chorwackiego zespołu. Bez wychodzenia na boisko przeszedł dalej jeszcze jeden zespół - niemiecki Allianz MTV Stuttgart.

W taki sposób z sześciu par uchowała się połowa. Na dodatek jedna z nich rywalizowała na zmienionych zasadach. Włoskie Savino Del Bene Scandicci dwukrotnie zmierzyło się z serbskim Tentem Obrenovac we własnej hali. Bez tego ułatwienia było faworytem, a że na dodatek sprzyjały okoliczności, potwierdziło wyższość dwiema wygranymi po 3:0. Magdalena Stysiak zagrała w rewanżu i spisała się bardzo dobrze. Polka zdobyła 27 punktów, z czego 22 atakiem przy 58 procentach skuteczności w tym elemencie, a także trzy serwisem i dwa blokiem.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: czas się dla niej zatrzymał. Piękna tenisistka

Dwa polskie akcenty były w Budapeszcie. Agnieszka Michlic była sędzią główną meczu Vasasu Obudy prowadzonego przez Jakuba Głuszaka. Zespół z Węgier zagrał w poprzednim sezonie w grupie Ligi Mistrzyń, ale o powtórkę będzie trudno. W pierwszym meczu z Dynamem Moskwa przegrał wyraźnie 0:3. Walka była tylko w drugim secie, którego drużyna z Rosji wygrała 25:23. Pozostałe partie przebiegały pod dyktando Dynama.

Rozpoczął się również ukraiński dwumecz między Prometejem Kamieńskie i Chimikiem Jużne. Przyjezdne wygrały 3:1, choć rozpoczęły pojedynek od falstartu, jakim była porażka 13:25 w pierwszym secie. Po złapaniu oddechu i powrocie na boisko przejęły kontrolę nad wydarzeniami i rozstrzygnęły wszystkie pozostałe partie. Chimik zdobył pokaźną zaliczkę przed rewanżem zaplanowanym na 30 września.

1. runda eliminacji Ligi Mistrzyń:

Tent Obrenovac - Savino Del Bene Scandicci 0:3 (23:25, 17:25, 14:25)

Pierwszy mecz: 0:3. Awans: Savino Del Bene Scandicci

Vasas Obuda Budapeszt - Dynamo Moskwa 0:3 (13:25, 23:25, 17:25)

Prometej Kamieńskie - Chimik Jużne 1:3 (25:14, 18:25, 22:25, 17:25)

Czytaj także: Brazylijsko-amerykańska samba E.Leclerc Radomki Radom. Katarzyna Skorupa: Dla mnie to inny świat

Czytaj także: Developres SkyRes Rzeszów nie pozwolił na niespodziankę. #VolleyWrocław postawił mocny opór

Czy Savino Del Bene Scandicci zagra w fazie grupowej Ligi Mistrzyń?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×