TAURON Liga. Rozpędzone legionowianki nie pozwoliły odrodzić się Grot Budowlanym Łódź

PAP / Sebastian Borowski / Na zdjęciu: siatkarki DPD Legionovii Legionowo (na dole)
PAP / Sebastian Borowski / Na zdjęciu: siatkarki DPD Legionovii Legionowo (na dole)

Siatkarki DPD Legionovii Legionowo w trzech setach pokonały łodzianki. O losach kolejnych partii przesądziły pojedyncze akcje, w których odważniejsze decyzje podejmowały gospodynie. Tym samym legionowianki kontynuują serię zwycięstw.

Z powodów zdrowotnych w meczowym protokole nie znalazły się Klaudia Kulig i Paulina Damaske. Na początku spotkania widać było, że łodzianki wciąż mają w głowach porażki poniesione w dwóch pierwszych kolejkach tego sezonu. Ataki Moniki Fedusio i Veronici Jones-Perry były zbyt słabe, by zaskoczyć defensywę legionowianek, które na kontrze grały jak w transie (6:0). Sytuacja zmieniła się, kiedy w polu zagrywki znalazła się Zuzanna Górecka. 20-latka zagrywką, po której piłka leciała praktycznie bez rotacji, zdołała poruszyć przyjęcie przeciwniczek i zrobiło się 10:7. Choć gospodynie już do końca pierwszej partii czuły na plecach oddech Grot Budowlanych Łódź, broniły nawet piłek setowych, to ostatnie słowo należało do Różański, która blokiem zgasiła atak Amerykanki (29:27).

Cały czas można było odnieść wrażenie, że łodzianki są bardzo stremowane i wiele z ich odbić jest bardzo "elektrycznych". Wielokrotnie po niedokładnym przyjęciu koleżanki, z trzeciego metra w pełnym biegu rozgrywać musiała Julia Nowicka, przez co akcje Budowlanych traciły element zaskoczenia. Przy stanie 16:13 mieliśmy dłuższą przerwę, bo okazało się, że... łodzianki rozegrały ostatnią akcję popełniając błąd ustawienia. Dwa zerwane ataki w kluczowym momencie seta, pojedynczy blok Souzy i dość desperacki atak z drugiej piłki Nowickiej zakończyły kolejnego seta (25:22).

Trener Błażej Krzyształowicz podczas przerw na żądanie narzekał na brak asekuracji i cierpliwości w grze swoich podopiecznych. Te często były spóźnione i nie potrafiły odczytać zamiarów przeciwniczek przy kiwkach. Scenariusz napisany przez siatkarki obu ekip w trzeciej partii był bliźniaczy do tego z poprzednich setów.

Łodzianki rzuciły się do odrabiania strat po tym, jak blokiem na punkt zapracowała Jones-Perry (11:8). Dobre wejście zanotowała mierząca 176 cm Justyna Kędziora, która poprawiła morale zespołu, czujnie zatrzymując akcję legionowianek na prawym skrzydle. Był to jednak chwilowy zryw, a mecz zakończył atak hiszpańskiej skrzydłowej DPD Legionovii Legionowo, Jessici Rivero. To trzecie zwycięstwo drużyny z Legionowa i po raz trzeci komisarz zawodów wyróżnił Olivię Różański nagrodą MVP.

DPD Legionovia Legionowo - Grot Budowlani Łódź 3:0 (29:27, 25:22, 25:22)

Legionovia: Tokarska, Souza, Marin, Różański, Stafford, Grabka, Lemańczyk (libero) oraz Dąbrowska, Matejko, Szczyrba.

Budowlani: Nowicka, Lisiak, Górecka, Jones-Perry, Fedusio, Moskaw, Stenzel (libero) oraz Kędziora, Lewandowska, Kędziora.

MVP: Olivia Różański.

Zobacz również:
Tauron Liga. Trzecia z rzędu wygrana E.Leclerc Moya Radomki. Pozycja lidera tabeli dla radomianek
Wicemistrzynie Polski z dużymi apetytami na złoto. Blagojević: Ta droga jest jeszcze daleka. Ważne, żebyśmy były zdrowe

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie naśladujcie ich! Jeden błąd i tragedia gotowa

Komentarze (21)
avatar
Śmieszek60
3.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie Chudzik kto Panu doradza Kryształowicz? Czy to Pana fanaberie powodują niski poziom tej drużyny 
italianista
2.10.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Igor Kowalik
2.10.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ile jeszcze czasu nasze kadrowiczki będą się męczyć z tym wuefistą na ławce trenerskiej. Błagam , niech on już odejdzie...