Farmutil Piła zwycięża Winiary Kalisz w finale Enea Cup 2008

W ostatnim meczu finałowego turnieju o Puchar Polski rozgrywanego w Poznaniu faworyzowane Winiary Kalisz przegrały z niedocenianym Farmutilem Piła. Decydujące spotkanie skończyło się po trzech setach, jednak emocji było co niemiara, a w dwóch pierwszych partiach końcowa różnica punktów była minimalna.

Winiary Kalisz - PTPS Farmutil Piła 0:3 (23:25, 23:25, 17:25)

Winiary- Woźniakowska, Barańska, Dziękiewicz, Spalova, Godos, Horka, Sawicka (l) + Żebrowska, de Oliveira, Owczynnikowa

Trener- Igor Prielożny

Farmutil- Shelukhina, Chojnacka, Bednarek, Teixeira, Kosmatka, Skorupa, Kuehn-Jarek (l) + Kaczorowska

Trener: Jerzy Matlak

Sędziny: Katarzyna Sokół (Wrocław) i Agnieszka Michlic (Bydgoszcz)

Pierwsze rozstrzygnięcie sezonu 2007/2008 już za nami. Udział w Lidze Mistrzyń zwycięstwem w Enea Cup 2008 zapewniła sobie drużyna Farmutilu Piła. Początek spotkania nie wskazywał jednak na takie rozwiązanie. Pierwszego seta od mocnego uderzenia rozpoczęły kaliszanki prowadząc na pierwszej przerwie technicznej aż 8:2. W ataku szalała Helena Horka kończąca każdą wystawianą do niej piłkę. Pilanki wyszły na parkiet spięte, źle odbierały serwisy a rozegranie pozostawiało wiele do życzenia. Winiary utrzymywały przewagę, skuteczne były Milada Spalova i Eleonora Dziękiewicz. Na drugą przerwę techniczną zespoły schodziły przy sześciopunktowym prowadzeniu kaliszanek. Przy prowadzeniu 19:12 chyba nikt obecny na hali nie spodziewał się tego, co stało się za moment. Pilanki nie poddały się i odrabiały przewagę, punktowała Agnieszka Kosmatka i Yulia Shelukhina. Nawet dwa czasy wzięte przez trenera Prielożnego nie pomogły zatrzymać rozpędzonego Farmutilu. Podopieczne trenera Matlaka przypomniały sobie o bloku i zastopowały w ten sposób Horkę i Annę Barańską. Niespodziewanie seta wygrał Farmutil w ostatniej akcji blokując ponownie Horkę.

Druga partia rozpoczęła się od udanego ataku Klaudii Kaczorowskiej, która zakończyła długą wymianę. W kolejnej akcji ta sama zawodniczka wykonała skuteczną kiwkę. Po dwóch kolejnych zdobytych punktach przez Horkę w trzecim ataku została powstrzymana blokiem przez Agnieszki- Kosmatkę i Bednarek. Na niewielkie prowadzenie wyszły jednak Winiary 6:4, 8:6, 11:9, 15:13, 18:16. Jednak jeśli ktoś myślał, że takie prowadzenie utrzyma się do końca partii to się mylił. Pilanki znów spięły się i doprowadziły do remisu 20:20. W końcówce zespoły grały punkt za punkt, Seta zakończyła Michela De Casia Teixeira, kończąc niesamowitą akcję w której wcześniej aż 5 razy nieskutecznie atakowały pilanki.

Trzecia odsłona od samego początku toczyła się pod dyktando Farmutilu. Prowadziły niepodważalnie od pierwszej akcji, nawet nie pozwalając się rywalkom zbliżyć na mniej niż dwa punkty 1:3, 3:7, 5:10, 7:13, 12:16, 15:20. Gra pilanek w obronie była niesamowita, podbijały niewyobrażalne piłki i już wiadomo było, że nic ani nikt nie będzie im w stanie odebrać zwycięstwa. Spotkanie zakończyła skutecznym pojedynczym blokiem na Spalovej Kosmatka, która po tej akcji utonęła w ramionach szczęśliwych koleżanek.

Mecz mogło się podobać, momentami gra była prowadzona na bardzo wysokim poziomie, widzowie byli świadkami udanych ataków, skutecznych bloków i niezwykłych obron. Końcówki w dwóch pierwszych setach na długo zapadną w pamięć zawodniczkom obu ekip.

MVP spotkania została wybrana Agnieszka Kosmatka.

Nagrodę specjalną od poznańskich kibiców dla najlepszej siatkarki turnieju otrzymała Katarzyna Skorupa.

Po meczu, podczas uroczystości dekoracyjnej zostały wybrane najwartościowsze zawodniczki całego turnieju:

Komentarze (0)