Chemik w przeszłości już rywalizował z zespołem z Czech. Był nim VK Agel Prościejów, z którym trzy razy wygrał i poniósł jedną porażkę. Punkty zdobyte we wspomnianych meczach pomogły policzankom wywalczyć awans w fazie grupowej Ligi Mistrzyń w 2014 i w 2015 roku. Również w tym sezonie zwycięstwa z VK UP Ołomuniec wydają się niezbędne, żeby nawiązać rywalizację z faworyzowanymi w grupie Igorem Gorgonzola Novara i Dynamem Kazań.
Drużyna z Polic powróciła tym meczem do Ligi Mistrzyń po ponad roku nieobecności. Było to coś wyczekiwanego, ale wydarzenia ostatnich tygodni powodowały niepewność, może nawet obawę. Chemik zaliczył najgorszy start w Tauron Lidze od czasu swojego awansu do elity, a odbudowanie formy utrudniły dwie kwarantanny. Na domiar złego, jego najlepsza siatkarka w poprzednim sezonie Wilma Salas doznała kontuzji i nawet w meczach w Polsce było widać, jak poważne to osłabienie. Chemik od wiosny do wtorku nie ograł żadnego uczestnika europejskich pucharów.
Policzanki wyszły na boisko zmobilizowane i choć na początku pierwszego seta uciec im starał się zespół z Ołomuńca, to szybko udaremniły tę próbę. Uruchomił się blok Chemika, który w połączeniu z atakami Jovany Brakocević-Canzian pozwolił wypracować przewagę 13:10 od stanu 9:9. Przed końcem seta, zakończonego wynikiem 25:18, wszystkie siatkarki mistrza Polski zapunktowały minimum raz blokiem. To był wiodący element w ich grze. Były w nim lepsze 7:1.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bójka podczas meczu piłki ręcznej. Kobiet!
W drugim secie podobna historia. Początek dla zespołu z Czech, ale szybko dało o sobie znać zdenerwowanie w jego szeregach, a także przewaga umiejętności Chemika. W podobnym momencie seta drużyna Ferhata Akbasa odskoczyła i również podsumowała rundę podobnym wynikiem 25:19. Wszystko układało się po myśli zespołu z Polic, któremu pozostało tylko utrzymać koncentrację przez jeszcze około pół godziny.
Jak się okazało, w Chemiku wszystko od początku do końca meczu funkcjonowało jak w zegarku, a kluczową zawodniczką trzeciego seta była Natalia Mędrzyk. Do kilku skutecznych ataków dołożyła serię zabójczych zagrywek. Zabójczych dla zespołu z Ołomuńca, który na pożegnanie został pokonany 25:18. Po nieco ponad godzinie Chemik miał pierwszy komplet punktów na koncie.
Chemika poprowadził w tym meczu Przemysław Kawka, który zastąpił zakażonego koronawirusem Ferhata Akbasa. Nie był to pierwszy przypadek w historii klubu, kiedy asystent debiutował w roli pierwszego szkoleniowca w meczu Ligi Mistrzyń. Akbasowi pozostało pilnować sytuacji przed telewizorem, ale biorąc pod uwagę przebieg rywalizacji, nie musiał się stresować.
1. kolejka fazy grupowej:
VK UP Ołomuniec - Grupa Azoty Chemik Police 0:3 (18:25, 19:25, 18:25)
VK UP: Valkova, Nova, Stumpelova, Pilepić, Schlegel Mosegui, Bjarregard-Madsen, Zilberman (libero) oraz Kulova
Chemik: Kowalewska, Mędrzyk, Łukasik, Kąkolewska, Wasilewska, Brakocević-Canzian, Maj-Erwardt (libero) oraz Połeć
***
W środę Chemik zmierzy się z Dynamem Kazań. Rosyjska drużyna nie prezentowała się dobrze w pierwszym meczu i przegrała 0:3 z gospodyniami turnieju Igorem Gorgonzolą Novara. Malwina Smarzek-Godek była w podstawowym składzie lepszego zespołu. Reprezentantka Polski zdobyła dziewięć punktów, z których osiem atakiem przy 27 procentach skuteczności, a także jeden blokiem. Efektywniejsze w ofensywie były Britt Herbots oraz Caterina Bosetti.
Igor Gorgonzola Novara - Dynamo Kazań 3:0 (25:19, 25:22, 25:13)
Novara: Washington, Hancock, Bosetti, Bonifacio, Smarzek-Godek, Herbots, Sansonna (libero) oraz Populini, Battistoni, Daalderop
Dynamo: Konowałowa, Starcewa, Bricio Ramos, Korolewa, Fabris, Fedorowcewa, Podkopajewa (libero) oraz Birjukowa, Marjuchnicz, Kotikowa, Popowa
Tabela grupy E:
# | Drużyna | M | Pkt | Sety | Małe punkty |
---|---|---|---|---|---|
1 | Igor Gorgonzola Novara | 6 | 17 | 18:5 | 557:463 |
2 | Grupa Azoty Chemik Police | 6 | 13 | 15:6 | 409:385 |
3 | Dynamo Kazań | 6 | 6 | 7:13 | 445:464 |
4 | VK UP Ołomuniec | 6 | 0 | 2:18 | 322:421 |
Czytaj także: Przełamanie VERVY. Warszawianie lepsi od MKS-u Będzin
Czytaj także: Podcięte skrzydła Asseco Resovii Rzeszów. Trefl Gdańsk z kompletem punktów