Liga Mistrzyń. Łodzianki miały szansę zacząć mecz z VakifBankiem Stambuł od trzęsienia ziemi, ale niespodzianki nie było
Siatkarki ŁKS-u Commercecon Łódź miały szansę, by rozpocząć starcie z wielkim VakifBankiem Stambuł od wygranej partii. Prowadząc 23:17 nie potrafiły jednak zrobić przejścia. Później na parkiecie dominowały już podopieczne Giovanniego Guidettiego.
Łodzianki przystąpiły do tego spotkania nie mając nic do stracenia. Po błędzie szwedzkiej atakującej Isabelle Haak, niespodziewanie to Polki prowadziły 5:1. Faworytki błyskawicznie odrobiły straty, stało się to po błędzie nieczystego odbicia holenderskiej rozgrywającej ŁKS-u Commercecon Łódź. Nadal jednak na siatce dzieliły i rządziły łódzkie wiewióry. W bułgarskiej hali nie mogła odnaleźć się Gabi, która dwukrotnie pomyliła się atakując z "pipe'a". Turczynki przebudziły się niemal w ostatniej chwili, od stanu 17:23 wygrały osiem kolejnych akcji i wyszły z nie lada opresji (25:23).
Przegrywając seta w takich okolicznościach z łodzianek wyraźnie uszło powietrze. Siedmiokrotne medalistki najbardziej prestiżowych rozgrywek w Europie czuły się coraz pewniej. Haak imponowała swoimi możliwościami motorycznymi, a tempo, w jakim piłki na środek siatki otrzymywała Milena Rasić nie pozwalało zareagować blokującym ŁKS-u Commercecon Łódź. Polki zrobiły wszystko, by dotrzymać kroku drużynie ze Stambułu, ale gdy przez blok Turczynek nie przebiła się Lazović było już 0:2 (25:17).
W trzeciej partii trener Giuseppe Cuccarini dał odpocząć swoim liderkom i poza boiskiem znalazły się Britt Bongaerts oraz Katarzyna Zaroślińska-Król. Gra VakifBanku Stambuł była pełna kontrastów - raz Rasić atakowała w 3. metr bez bloku (8:10), by po kilku minutach znów nie móc zmieścić się w "pomarańczowym" (15:15). Mimo wszystko to siatkarki w czarnych strojach kontrolowały boiskowe wydarzenia. Strącając zbyt niską kiwkę serbskiej przyjmującej ŁKS-u Commercecon Łódź cały mecz zakończyła Gabi (22:25). Już w środę ŁKS Commercecon Łódź zmierzy się z gospodyniami turnieju.
ŁKS Commercecon Łódź - VakifBank Stambuł 0:3 (23:25, 17:25, 22:25)
ŁKS: Zaroślińska-Król, Bongaerts, Strasz (libero), Alagierska, Wójcik, Lazović, Ninković oraz Kalandadze, Pasznik, Pacak
VakifBank: Gabi, Haak, Akman, Rasić, Ognjenović, Bartsch-Hackley, Aykac (libero) oraz Yilmaz, Ozbay
***
Maritza Płowdiw - ASPTT Miluza 0:3 (17:25, 19:25, 13:25)
Maritza: Kamenova, Paskova, Barakova, Usheva, Aguilera, Todorova (libero), Milanova oraz Drumeva, Nikolova, Pashkuleva (libero), Dudova
ASPTT: Cazaute, Lamprousi, Bugg, Haak A., Moma Bassoko, Olinga Andela, Soldner (libero) oraz Vanjak, Polder, Jaegy (libero)
Liga Mistrzyń, grupa C
# | Drużyna | M | Pkt | Sety | Małe punkty |
---|---|---|---|---|---|
1 | VakifBank Stambuł | 6 | 18 | 18:2 | 498:352 |
2 | ŁKS Commercecon Łódź | 6 | 11 | 12:10 | 501:472 |
3 | ASPTT Miluza | 6 | 6 | 7:13 | 413:466 |
4 | Maritza Płowdiw | 6 | 1 | 6:18 | 452:574 |
Zobacz również:
Zespoły z dołu tabeli walczyły "na noże". Punkty, bloki, asy 10. kolejki Tauron Ligi
Z formą trafiły w dziesiątkę. Szóstka 10. kolejki TAURON Ligi wg redaktorów portalu WP SportoweFakty