Tauron Liga: Grupa Azoty Chemik Police wygrał z rywalem i z problemami

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: siatkarki Grupy Azoty Chemika Police
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: siatkarki Grupy Azoty Chemika Police

Grupa Azoty Chemik Police zwyciężył 3:1 z Energą MKS-em Kalisz w Tauron Lidze. Nie było to proste zadanie. Napotkał na opór przeciwnika i musiał sobie radzić w eksperymentalnym ustawieniu.

Chemik Police przystąpił do meczu z kaliszankami będąc na niższym miejscu w tabeli. Nie była to najbardziej prawdopodobna sytuacja przed sezonem. Terminarzowe zaległości, problemy kadrowe, a przede wszystkim niska forma sprawiły, że dopiero kilka dni przed końcem roku policzanki wyprzedziły Energę MKS Kalisz.

Drużyna z Wielkopolski jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia zwyciężyła z liderem Developresem SkyRes Rzeszów, więc potrafi i lubi sprawiać problemy markowym przeciwnikom. Z Chemikiem jeszcze w przeszłości nie zwyciężyła, a w Policach wygrała tylko dwie partie.

Chemik wygrał pierwszego seta 25:22 dzięki mocnemu początkowi rywalizacji i wcześnie zdobytej przewadze. Gospodynie jakoś radziły sobie ze środkową Igą Wasilewską na pozycji przyjmującej. Eksperyment trenera Ferhata Akbasa był spowodowany problemami zdrowotnymi Natalii Mędrzyk i Martyny Łukasik. Ta druga pojawiła się co prawda na boisku, ale w ataku zamiast Jovany Brakocević-Canzian.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale bramka piłkarki w Chile! Tego gola można oglądać godzinami

Również w drugim secie lepsza była drużyna z Polic. Runda zakończyła się wynikiem 25:23. Zanim Chemik ponownie postawił na swoim, prowadziła kilkakrotnie Energa MKS Kalisz. Od stanu 21:22 drużyna z Wielkopolski pomogła gospodyniom trzema kosztownymi pomyłkami. Julia Szczurowska nie dość, że popsuła serwis, to na dodatek atak, a na domiar złego Ewelina Polak popełniła błąd podwójnego odbicia. Mistrz Polski korzystał z takich podarunków.

Przyjezdne nie zwątpiły w możliwość zapunktowania i wygrały trzeciego seta 25:23. Tym razem weszły w partię z odpowiednią energią oraz mobilizacją, co poskutkowało wyraźnym prowadzeniem. Dużo entuzjazmu wniosła z kwadratu rezerwowych na boisko Monika Gałkowska, a i przypomniała o sobie obronami Justyna Łysiak, która do klubu z Kalisza jest wypożyczona z Chemika. Pościg mistrza Polski na finiszu został udaremniony.

Rozdrażniony Chemik rozpoczął czwartego seta od wyniku 5:0. Dobrze grała Agnieszka Kąkolewska, która szkodziła rywalkom nie tylko blokami, ale również atakami oraz serwisami. Po zakończonej wynikiem 25:20 secie reprezentantka Polski otrzymała nagrodę MVP, a cała drużyna mogła cieszyć się z odniesienia zwycięstwa 3:1.

Grupa Azoty Chemik Police - Energa MKS Kalisz 3:1 (25:22, 25:23, 23:25, 25:20)

Chemik: Kowalewska, Grajber, Wasilewska, Kąkolewska, Baijens, Brakocević-Canzian, Maj-Erwardt (libero) oraz Bałdyga, Łukasik

MKS: Polak, Szperlak, Gromadowska, Ptak, Centka, Szczurowska, Łysiak (libero) oraz Chrzan, Bednarek, Gałkowska

MVP: Agnieszka Kąkolewska (Chemik)

#DrużynaPktMZPSety
1 KS DevelopRes Rzeszów 53 22 18 4 61:26
2 MOYA Radomka Radom 48 22 17 5 56:31
3 Grupa Azoty Chemik Police 46 22 16 6 56:31
4 ŁKS Commercecon Łódź 46 22 15 7 51:29
5 BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała 37 22 12 10 46:39
6 Energa MKS Kalisz 36 24 12 12 46:47
7 Grot Budowlani Łódź 35 22 13 9 45:40
8 IŁ Capital Legionovia Legionowo 34 24 12 12 43:46
9 Metalkas Pałac Bydgoszcz 28 22 8 14 39:47
10 KGHM #VolleyWrocław 21 22 6 16 32:54
11 Joker Świecie 14 22 4 18 25:57
12 Enea PTPS Piła 4 22 1 21 11:64

Czytaj także: Błyskawiczny mecz w Kaliszu. Przedświąteczna wygrana ŁKS-u Commercecon Łódź

Czytaj także: Dawid Murek zmobilizował #VolleyWrocław. E.Leclerc Moya Radomka Radom wygrała trudny mecz

Źródło artykułu: