Tauron Puchar Polski: Godzinny zimny prysznic pobudził i zahartował bielszczanki. Znamy wszystkie pary ćwierćfinałowe

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: siatkarki BKS-u Stali Bielsko-Biała
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: siatkarki BKS-u Stali Bielsko-Biała

BKS Bostik Bielsko-Biała po dreszczowcu pokonał beniaminka Tauron Ligi, ekipę Jokera Świecie. W hali pod Dębowcem bielszczanki powoli wchodziły na najwyższe obroty, przebudziły się po blisko godzinie gry i zameldowały się w ćwierćfinale.

Do szóstki bielszczanek wróciła Weronika Szlagowska i zrobiła to w wielkim stylu, choć... na początku nic tego nie zapowiadało. Podopieczne Bartłomieja Piekarczyka seryjnie psuły swoje zagrywki, a Magdalena Jurczyk wygrała pojedynek 1 na 1 z Martyna Świrad (14:18). W tym momencie poczynaniom bielszczanek przyświecały słowa ze szlagieru Budki Suflera i w myśl słów "ratujmy co się da" na boisku pojawiały się rezerwowe - Karolina Drużkowska oraz Dagmara Dąbrowska. Cudu nie było i świecianki nabrały jeszcze większej ochoty, by sprawić niespodziankę (20:25).

Gra wyraźnie nie kleiła się siatkarkom ze Śląska Cieszyńskiego i kolejną reakcją na taki stan rzeczy było wprowadzenie Katarzyny Wawrzyniak (8:13). One-woman show kontynuowała jednak Joanna Sikorska. Blok na Aleksandrze Kazale i długa, pełna zwrotów akcji wymiana, zakończona blokiem zespołu gości zamknęły tą część spotkania (18:25).

Przy takim wyniku świadomość tego, że awans jest tak blisko, związała chyba nieco nogi świeciankom. Po ich stronie zaczęły pojawiać się autowe ataki, czy zbyt szerokie wystawy do skrzydłowych, przy których te musiały szukać ratunku. Nie do przecenienia stał się w tej sytuacji bezprecedensowy charakter Szlagowskiej, w którą wstąpiły nowe siły (14:8). Jakby na potwierdzenie tych słów absolwentka SMS-u Szczyrk domknęła trzecią odsłonę meczu (25:22).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak Iga Świątek radzi sobie na kwarantannie. "Walka" w hotelowym pokoju

Po stronie Jokera Świecie sporo pozytywnej energii wprowadziła Katarzyna Marcyniuk i wydawało się, że przyjezdne mogą uniknąć tzw. seta prawdy (7:11). Trudno wyjaśnić dlaczego, ale właśnie wtedy podopieczne Wojciecha Kurczyńskiego zaczęły wstrzymywać rękę, co było wodą na młyn dla Orvosovej i sześć oczek z rzędu powędrowało na konto bielszczanek. Te skorzystały z okazji i po emocjonującej końcówce doprowadziły do tie-breaka (25:23).

Będące na fali gospodynie czym prędzej chciały wykorzystać przewagę mentalną i po błędzie Sikorskiej wydawało się, że po raz pierwszy w tym meczu mogą odetchnąć (6:2). Awans do ćwierćfinału Tauron Pucharu Polski przypieczętowała czeska atakująca, zbijając piłkę po rękach rywalek (15:11). W kolejnej fazie turnieju rywalkami BKS-u BOSTIK Bielsko-Biała będą brązowe medalistki mistrzostw Polski, zespół ŁKS-u Commercecon Łódź.

BKS BOSTIK Bielsko-Biała - Joker Świecie 3:2 (20:25, 18:25, 25:22, 25:23, 15:11)
BKS:

Kazała, Orvosova, Janiuk, Świrad, Szlagowska, Gajewska, Szczygłowska (libero) oraz Drużkowska, Dąbrowska
Joker: Wenerska, Jurczyk, Kukulska, Skrzypkowska, Sikorska, Brzoska, Nowak (libero) oraz Marcyniuk, Urban, Wenerska

Pary 1/4 Tauron Pucharu Polski:
Developres SkyRes Rzeszów - Grupa Azoty Chemik Police 
BKS BOSTIK Bielsko-Biała - ŁKS Commercecon Łódź 
Grot Budowlani Łódź - Enea PTPS Piła 
E.Leclerc Moya Radomka Radom - #VolleyWrocław

Zobacz również:
Jaka końcówka roku, taki cały 2021? Te zawodniczki z pewnością by się nie pogniewały! Szóstka 13. kolejki Tauron Ligi
Kłopot bogactwa na lewym skrzydle. Szóstka 17. kolejki Tauron Ligi

Komentarze (0)