Choć mecz z zespołem Enei PTPS Piła miał być dla ekipy DPD IŁCapital Legionovii Legionowo jedynie formalnością, dość niespodziewanie ponad dwugodzinny pojedynek nie był wcale aż tak jednostronnym widowiskiem.
- To nie był nasz najlepszy mecz, ale ta wygrana może się okazać dla nas bezcenna. Chcemy uzyskać jak najlepszą pozycję wyjściową przed play-off. Uczulałem zespół, by zachować pełen respekt i szacunek dla pilanek. Dopóki dziewczyny nie poczuły tego "ognia" pod stopami, to nasze podejście nie było odpowiednie. Dopiero w ostatnim secie wróciliśmy do swojej stałej, regularnej gry - mówił zaraz po spotkaniu włoski szkoleniowiec drużyny z Legionowa, Alessandro Chiappini.
Spotkanie 18. kolejki dostarczyło trenerom cennego materiału szkoleniowego. Na pozycji atakującej w trzecim secie zobaczyliśmy nominalną środkową, Shelly Stafford. Przebieg spotkania i wymykający się spod kontroli wynik sprawił jednak, że na boisko wróciła Julie Oliveira Souza.
- Ten pomysł zrodził się już kilka tygodni temu. Marta Matejko szybko się rozwija, ale troszkę przeszkodziła jej w tym kontuzja kolana. Próbowaliśmy wtedy na jej miejsce przestawić jedną z przyjmujących. Shelly w przeszłości grała już na prawym skrzydle i nie jest to dla niej kompletna nowość. W treningach na tej pozycji prezentowała się obiecująco i chcieliśmy przetestować ten wariant w warunkach meczowych - dodał trener DPD IŁCapital Legionovii Legionowo. W tak krótkim wymiarze czasowym trudno ocenić, czy eksperyment się powiódł.
W składzie legionowianek debiutowała 17-letnia przyjmująca, Hanna Tylska. Związane jest to z dołączeniem do drużyny juniorek reprezentantki Słowenii, Zany Zdovc Sporer. Przepisy Europejskiej Federacji Siatkówki uniemożliwiają występ siatkarki zagranicznej zarówno w drużynie seniorek, jak i juniorek.
- Mamy trzy przyjmujące, bo Zana wzmocniła drużynę juniorek przed decydującym dla nich etapem sezonu. Podjęliśmy tę decyzję dla dobra klubu, który chce kontynuować bogate tradycje jeśli chodzi o grupy młodzieżowe. To także okazja dla Zany, by sprawdzić się w warunkach meczowych i wspomóc zespół swoim doświadczeniem - wyjaśnił Alessandro Chiappini.
Zobacz również:
PlusLiga. Siatkarski GKS Katowice promuje etnolekt śląski. Klubowe materiały "we ślōnskiej gŏdce"
Liga Mistrzyń: Grupa Azoty Chemik Police nie zawodzi w Europie
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarz z Serie A uczcił pamięć Bryanta. Niezwykły popis!