Do Polic przyjechały wiceliderki dwóch z trzech najsilniejszych lig w Europie - włoski Igor Gorgonzola Novara i rosyjskie Dynamo Kazań. W zestawieniu z tymi przeciwnikami Chemik Police nie jest na straconej pozycji, ale nie będzie też faworytem. Dlatego ważne w kontekście walki o awans do ćwierćfinału było pokonanie VK UP Ołomuniec. Czeski zespół jest dostarczycielem punktów w grupie, nie jest w stanie odebrać żadnemu przeciwnikowi nawet seta.
Chemik przed meczem z przeciwnikiem z Ołomuńca miał powody do optymizmu. W porównaniu z turniejem rozegranym w listopadzie we Włoszech miał szerszą kadrę do dyspozycji i trenera Ferhata Akbasa na ławce. Mistrz Polski wygrał też osiem wcześniejszych spotkań między innymi z innymi uczestnikami elitarnych rozgrywek Developresem i ŁKS-em.
Drużyny narzuciły wysokie wymagania w polu serwisowym na początku meczu. Krótkiego mocowania nie wytrzymały przyjmujące z Czech, a bombardowanie z pola serwisowego Chemika przeprowadziły Martyna Grajber oraz Marlena Kowalewska. Mistrz Polski zaczął zdobywać punkty seryjnie, a rozbite Czeszki wcześnie spisały pierwszego seta na straty. W rundzie zakończonej wynikiem 25:12 trener Ferhat Akbas zdążył dokonać przeglądu kadr i sprawdzić formę swoich rezerwowych.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarz z Serie A uczcił pamięć Bryanta. Niezwykły popis!
Chemik rozpoczął drugiego seta od prowadzenia 4:0, ale równie prostej przeprawy tym razem nie miał. VK UP Ołomuniec nie oddał meczu bez walki, pokazał pazur i odwrócił wynik na 13:11. Rozpoczął się fragment meczu, w którym moc policzanek została realnie przetestowana. W końcówce mistrz Polski wytrzymał ciśnienie i doprowadził do stanu 25:23 trzema udanymi akcjami z rzędu. Jovana Brakocević-Canzian huknęła atakiem, a następnie blokami popisały się Martyna Grajber oraz Marlena Kowalewska.
Trzecia runda przypominała pierwszą i zakończyła się wynikiem 25:17. Poza wspomnianymi już podopiecznymi Akbasa dobrze prezentowała się Agnieszka Kąkolewska. Reprezentantka Polski gnębiła rywalki blokami, a od czasu do czasu meldowała się atakiem. Jakość gry policzanek nie obniżyła się po wejściu Martyny Łukasik za Brakocević-Canzian. Serbka kumulowała energię na kolejne wyzwania, a te powinny być trudniejsze.
W środę Chemik zagra z co prawda wyeliminowanym, ale chcącym odegrać się za porażkę poniesioną w listopadzie Dynamem Kazań.
VK UP Ołomuniec - Grupa Azoty Chemik Police 0:3 (12:25, 23:25, 17:25)
Ołomuniec: Bjerregard Madsen, Nova, Schlegel Mosegui, Stumpelowa, Wałkowa, Pilepić, Zilberman (libero), Kulowa (libero) oraz Lazarkowa, Knejflowa, Smidowa
Chemik: Kowalewska, Grajber, Strantzali, Kąkolewska, Wasilewska, Brakocević-Canzian, Maj-Erwardt (libero) oraz Bałdyga, Mędrzyk, Baijens, Łukasik, Żurawska (libero)
MVP: Jovana Brakocević-Canzian (Chemik)
# | Drużyna | M | Pkt | Sety | Małe punkty |
---|---|---|---|---|---|
1 | Igor Gorgonzola Novara | 6 | 17 | 18:5 | 557:463 |
2 | Grupa Azoty Chemik Police | 6 | 13 | 15:6 | 409:385 |
3 | Dynamo Kazań | 6 | 6 | 7:13 | 445:464 |
4 | VK UP Ołomuniec | 6 | 0 | 2:18 | 322:421 |
Czytaj także: Jelena Blagojević zareagowała na zawieszenie. "To jest absurdem"
Czytaj także: Bartosz Kurek wyprzedził Michała Kubiaka w Japonii