PlusLiga: Jastrzębski Węgiel ma duży problem. Koronawirus mocno namieszał

WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: Jastrzębski Węgiel
WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: Jastrzębski Węgiel

Jastrzębski Węgiel znowu ma poważne problemy z powodu zakażeń koronawirusem. W klubie jest zamieszanie, bo pojawił się duży problem przed meczem ze Ślepskiem Malow Suwałki.

Koronawirus nie przestaje prześladować Jastrzębskiego Węgla. Klub z Górnego Śląska poinformował, że testy przeprowadzone przed turniejem w Lidze Mistrzów wykazały dwie osoby z pozytywnym wynikiem. To z kolei zrodziło poważne problemy.

Obecnie trenować mogą tylko osoby, które już mają za sobą walkę z COVID-19. Pozostali muszą przebywać w izolacji. Sęk w tym, że jastrzębianie mają w piątek rozegrać ligowe spotkanie ze Ślepskiem Malow Suwałki.

Były próby przełożenia meczu, ale drużyna z Suwałk się nie zgodziła. Jastrzębski Węgiel ma bowiem do dyspozycji minimum ośmiu siatkarzy w tym rozgrywającego. Problem jednak polega na tym, że... nie ma żadnego trenera.

"Kryzysowa sytuacja dotyczy sztabu szkoleniowego, w którym tylko jedna osoba, a mianowicie jeden z fizjoterapeutów, nie będzie objęta kwarantanną" - informował już w środę klub z Jastrzębia-Zdroju.

Trwają nerwowe poszukiwania szkoleniowca, który ma odpowiednie kwalifikacje, by poprowadzić zespół w jednym spotkaniu. Polsat Sport zdradza, że w tej chwili są czynione starania, aby funkcję trenera mógł pełnić Dariusz Luks, który na co dzień jest koordynatorem w Akademii Talentów.

PlusLiga. Brutalny rewanż ZAKSY. Resovia nie wygrała żadnego seta >>

PlusLiga. Siatkarski GKS Katowice promuje etnolekt śląski. Klubowe materiały "we ślōnskiej gŏdce" >>

ZOBACZ WIDEO: Piłka ręczna. Morawski nie ma wątpliwości. "Żeby być na szczycie trzeba co kilka dni grać mecze z mocnymi rywalami"

Komentarze (0)