Na razie najważniejszym zadaniem jest stworzenie odpowiedniej drużyny i zapewnienie jej optymalnych na daną chwilę warunków. Z zespołu odeszło kilka znaczących zawodniczek. Przyszły nowe, z reguły młode i perspektywiczne. Prognozowanie wyników w najbliższym sezonie, to jak wróżenie z fusów. Mam zespół na miarę aktualnych możliwości klubu. Uważam jednak, że to będzie dobry zespół. Będzie, bowiem jak na razie pracuję praktycznie z połową zespołu. Jak wiemy, kadrowiczki Klaudia Kaczorowska i Paulina Maj, a także Marta Szczygielska przygotowują się do wrześniowych Mistrzostw Europy. Powołania do kadry otrzymały ostatnio - czego przecież nikt, a tym bardziej ja, nie planował - Kasia Wellna i Maja Tokarska - mówi trener Wojciech Lalek.
Nie wiadomo tak naprawdę jaka to będzie drużyna, jak się sprawdzą i zaaklimatyzują nowe zawodniczki, jakie będą ich możliwości. Jedno chyba nie ulega wątpliwości, że zespół łatwo się nie podda. Na to na pewno nie mogą liczyć przeciwniczki.