PlusLiga: ostatni krok do play-off. Ślepsk Malow Suwałki zachował zimną krew

WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: siatkarze MKS-u Ślepsk Malow Suwałki
WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: siatkarze MKS-u Ślepsk Malow Suwałki

Przepustki do fazy play-off w PlusLidze zostały wywalczone. Ślepsk Malow Suwałki musiał zwyciężyć w ostatnim meczu sezonu zasadniczego ze Stalą Nysa i nie przerosło go to zadanie. Konfrontacja zakończyła się wynikiem 3:1.

Od początku roku do 22 lutego Ślepsk Malow Suwałki tylko przegrywał, a dłuższe niż sześć porażek pasmo niepowodzeń miał tylko MKS Będzin. Drużyna Andrzeja Kowala wypadła z górnej połowy tabeli i malała jej szansa na awans do play-off. Powróciła do ósemki dopiero w przedostatniej kolejce sezonu zasadniczego.

Ślepsk rozegrał na finiszu trzy mecze z rzędu we własnej hali i potrafił to wykorzystać. Odrobinę niespodziewanie przełamał się kosztem Trefla Gdańsk, a następnie rozprawił się z zamykającymi tabelę będzinianami. W sobotę mierzył się z beniaminkiem Stalą Nysa i zwycięstwo w dowolnym wymiarze gwarantowało zachowanie ósmej pozycji.

Ślepsk nie rozczarował i zmobilizowany od pierwszych piłek rządził na boisku. Gospodarze stopniowo powiększali przewagę i wygrali seta otwierającego mecz 25:17. Trochę trudniej o zgubienie Stali Nysa było w drugiej partii, ponieważ beniaminek kilkakrotnie podrywał się do pościgu. Podopieczni Kowala musieli przygotować się na fragment zażartej walki zanim zwyciężyli 25:20.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rajskie wakacje seksownej tenisistki

Stal była w mocnym odwrocie, ale nie zamierzała oddać meczu bez walki. W trzecim secie beniaminek dał odpór gospodarzom, a większa odwaga poszła w parze z mniejszą liczbą błędów. Beniaminek wygrał 25:19 i dał do myślenia gospodarzom. Teraz to Ślepsk musiał poprawić swoją grę i reagować na stan zagrożenia. Gospodarze otworzyli czwartego seta wysokim prowadzeniem i wygraną 25:20 zamknęli mecz.

Najlepiej punktującym zawodnikiem Ślepska był Bartłomiej Bołądź, który atakował z ponad 50 procentami skuteczności i zaznaczył swoją obecność w polu serwisowym i w bloku. Najgroźniej zagrywającym siatkarzem był Marcin Waliński. W Stali wyróżniali się Bartosz Bućko oraz Wassim Ben Tara, ale zabrakło im wsparcia.

MKS Ślepsk Malow Suwałki - Stal Nysa 3:1 (25:17, 25:20, 19:25, 25:20)

Ślepsk: Waliński, Sapiński, Bołądź, Rousseaux, Takvam, Tuaniga, Czunkiewicz (libero) oraz Klinkenberg, Warda, Rohnka

Stal: Bućko, M'Baye, Ben Tara, Długosz, Zajder, Komenda, Ruciak (libero) oraz Schamlewski, Lemański, Szczurek, Filip, Dembiec (libero)

#DrużynaPktMZPSety
1 Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 73 27 24 3 76:21
2 Jastrzębski Węgiel 56 26 20 6 67:33
3 Trefl Gdańsk 50 26 17 9 58:40
4 PGE GiEK Skra Bełchatów 48 27 15 12 55:42
5 Asseco Resovia Rzeszów 46 26 17 9 57:44
6 Projekt Warszawa 45 26 16 10 58:48
7 Aluron CMC Warta Zawiercie 43 26 15 11 52:43
8 Ślepsk Malow Suwałki 36 26 12 14 45:50
9 Indykpol AZS Olsztyn 34 26 11 15 42:53
10 GKS Katowice 33 26 11 15 46:57
11 KGHM Cuprum Lubin 30 26 10 16 44:57
12 Enea Czarni Radom 24 26 8 18 35:63
13 PSG Stal Nysa 24 26 5 21 39:66
14 MKS Będzin 7 26 2 24 18:75

Czytaj także: Skuteczny Bartosz Kurek. Ligowy maruder nie znał sposobu na jego zatrzymanie

Czytaj także: Brutalne pożegnanie Grupy Azoty Chemika Police z Ligą Mistrzyń

Komentarze (0)