Wszystko przez oczekiwanie na wyniki testów na obecność koronawirusa, które ekipa z Łodzi przechodziła przed spotkaniem. W kadrze na to spotkanie w ekipie gospodyń zabrakło Marii Stenzel, Julii Nowickiej, Anny Lewandowskiej oraz Veroniki Jones-Perry. We wtorkowym spotkaniu drużyny nie poprowadził pierwszy trener Błażej Krzyształowicz, a jego asystent Maciej Biernat.
Z punktu widzenia ekipy ze stolicy Dolnego Śląska mecz nie miał już większego znaczenia, bo był on już pewny dziesiątego miejsca na koniec fazy zasadniczej TAURON Ligi. Z kolei sytuacja Grot Budowlanych mogła się jeszcze zmienić. W zależności od rozstrzygnięcia w tym spotkaniu, a także w czwartkowym starciu Grupy Azoty Chemika Police z Jokerem Świecie niebiesko-biało-czerwone mogą w ćwierćfinale zagrać albo z policzankami, albo też z ŁKS-em Commercecon Łódź.
Jednak gospodynie w tym spotkaniu nie były zespołem, który dyktował warunki. Trzeba szczerze przyznać, że Grot Budowlane miały ogromne kłopoty ze skończeniem ataków, czego z kolei nie można powiedzieć o przyjezdnych, które do przodu pchał duet Natalia Murek na lewym i Izabella Rapacz na prawym skrzydle. Różnica była też widoczna pod siatką. W pierwszym secie wrocławianki zasłużenie wygrały do 19.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rajskie wakacje seksownej tenisistki
W drugiej odsłonie drużyna z Łodzi nieco się przebudziła, a w roli budzika wystąpiła Zuzanna Górecka, która wykonała kilka niezłych zagrywek i dała prowadzenie swojemu zespołowi 13:9. Sęk w tym, że na rywalki to było za mało, bo po chwili zrobił się już remis 14:14. Wrocławianki zmierzały po zwyciestwo w tej części gry prowadząc już trzema punktami (22:19), ale skończyło się ostatecznie na grze na przewagi. Wolejki triumfowały 27:25 i już zgarnęły przynajmniej punkt do tabeli.
Trzeci set to dalej była walka, w której trudno było którejkolwiek drużynie uciec na kilka punktów. Niestety, więcej było akcji wygrywanych po błędach rywalek niż po udanych zagraniach. Można to śmiało nazwać "siatkarskimi dożynkami". Leniwym tempem obie drużyny doczołgały się do końcówki, w której mniej myliły się przyjezdne. #VolleyWrocław wygrał do 24 i cały mecz 3:0.
Teraz ostateczny układ tabeli i par ćwierćfinałowych zależy od zaległego spotkania pomiędzy Grupą Azoty Chemikiem Police a Jokerem Świecie. Triumf tych pierwszych w trzech lub czterech partiach da im trzecie miejsce w tabeli i sprawi, że zagrają o półfinał z Grot Budowlanymi. Jeśli zaś mistrzynie kraju nie zgarną pełnej puli, pozostaną na czwartej pozycji i zmierzą się BKS-em BOSTIK Bielsko-Biała, a dwie ekipy z Łodzi zagrają ze sobą.
Grot Budowlani Łódź - #VolleyWrocław 0:3 (19:25, 25:27, 24:26)
Grot Budowlani: Poreda, Fedusio, Centka, Damaske, Górecka, Lisiak, Kędziora (libero) oraz Michalak.
#VolleyWrocław: Szady, Murek, Fedorek, Rapacz, Bączyńska, Witkowska, Adamek (libero) oraz Wellna, Pancewicz (libero).
MVP: Izabella Rapacz (#VolleyWrocław)
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | KS DevelopRes Rzeszów | 53 | 22 | 18 | 4 | 61:26 |
2 | MOYA Radomka Radom | 48 | 22 | 17 | 5 | 56:31 |
3 | Grupa Azoty Chemik Police | 46 | 22 | 16 | 6 | 56:31 |
4 | ŁKS Commercecon Łódź | 46 | 22 | 15 | 7 | 51:29 |
5 | BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała | 37 | 22 | 12 | 10 | 46:39 |
6 | Energa MKS Kalisz | 36 | 24 | 12 | 12 | 46:47 |
7 | Grot Budowlani Łódź | 35 | 22 | 13 | 9 | 45:40 |
8 | IŁ Capital Legionovia Legionowo | 34 | 24 | 12 | 12 | 43:46 |
9 | Metalkas Pałac Bydgoszcz | 28 | 22 | 8 | 14 | 39:47 |
10 | KGHM #VolleyWrocław | 21 | 22 | 6 | 16 | 32:54 |
11 | Joker Świecie | 14 | 22 | 4 | 18 | 25:57 |
12 | Enea PTPS Piła | 4 | 22 | 1 | 21 | 11:64 |