Liga Mistrzyń: Joanna Wołosz blisko spełnienia jednego z marzeń

Joannie Wołosz brakuje w karierze klubowej przede wszystkim wygrania Ligi Mistrzyń. Jej klub Imoco Volley Conegliano jest już w finale po zwycięstwie 3:0 z Igorem Gorgonzolą Novara. Malwina Smarzek-Godek była w cieniu rodaczki.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
Joanna Wołosz Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: Joanna Wołosz
Siatkarki z Conegliano postawiły pieczątkę na awansie. Do rewanżu we własnej hali przystąpiły po zwycięstwie 3:0 odniesionym przed tygodniem, a z Igorem Gorgonzolą Novara radzą sobie nieprzerwanie od ośmiu meczów i niezależnie od okoliczności. Imoco w tym okresie pokonało przeciwnika z Piemontu w trzech różnych rozgrywkach, na wyjeździe oraz na neutralnym terenie. Również we wtorek było wyraźnie lepsze.

Drużyna Joanny Wołosz rozbiła przeciwniczki w pierwszym secie 25:15. Trochę wyższa temperatura rywalizacji była w drugiej partii. Igor Gorgonzola prowadził 7:4 oraz 13:10. W tym momencie w pole serwisowe weszła Paola Egonu. Najmocniejsza atakująca Imoco wykazała się dwoma asami i pomogła drużynie w zdobyciu siedmiu punktów z rzędu. Przed kluczowymi piłkami trener Daniele Santarelli porozmawiał z Joanną Wołosz, która w ostatniej akcji uruchomiła Egonu. Reprezentantka Włoch uderzyła na 25:23 i dała awans gospodyniom.

Generalnie kilka akcji wymyślonych i przeprowadzonych przez reprezentantkę Polski mogło się podobać. Wołosz współpracowała równie harmonijne z zawodniczkami w pierwszej i w drugiej linii. W trzecim secie reprezentantka Polski zaliczyła również krótką serię w polu serwisowym, która pomogła zdobyć przewagę potrzebną do zwycięstwa 25:20. Krótko po niej zeszła z boiska i dała wykazać się zmienniczce. Wróciła po ostatnim gwizdku po nagrodę MVP.

ZOBACZ WIDEO: Emocjonalna analiza trenera Jacka Pasińskiego. "Cieszyć się czy płakać? Cieszyć się!"

Nie pograła w tym meczu Malwina Smarzek-Godek, która wykorzystała jedną z siedmiu piłek w ataku w pierwszym secie i została ściągnięta do kwadratu rezerwowych. Wróciła na boisko w końcówce już rozstrzygniętego dwumeczu.

Finał 1 maja w Weronie. W środę zostanie wyłoniona drużyna, która rzuci wyzwanie Imoco Volley Conegliano. Unet e-work Busto Arsizio będzie dysponować atutem własnej hali oraz zaliczką 3:2 w rewanżu z VakifBankiem Stambuł.

Imoco Volley Conegliano - Igor Gorgonzola Novara 3:0 (25:15, 25:23, 25:20)

Pierwszy mecz: 3:0. Awans: Imoco Volley Conegliano

Conegliano: Adams, Fahr, Egonu, Hill, De Kruijf, Wołosz, De Gennaro (libero) oraz Caravello, Gicquel, Butigan, Omoruyi, Gennari

Novara: Hancock, Bosetti, Chirichella, Smarzek-Godek, Daalderop, Washington, Sansonna (libero) oraz Populini, Herbots, Bonifazio, Taje

MVP: Joanna Wołosz (Conegliano)

Czytaj także: Brutalne pożegnanie Grupy Azoty Chemika Police z Ligą Mistrzyń

Czytaj także: Bartosz Kurek zaszokował swoim wynikiem. Zmienne emocje w starciach Polaków

Czy Imoco Volley Conegliano wygra Ligę Mistrzyń?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×