Autostradą do ekstraklasy. Od niewielkiego akademickiego klubu do siatkarskiej elity w pięć lat!

Materiały prasowe / facebook.com/UniOpoleTeam / Na zdjęciu: siatkarki Uni Opole
Materiały prasowe / facebook.com/UniOpoleTeam / Na zdjęciu: siatkarki Uni Opole

Nazywane Wilczycami siatkarki Uni Opole zagrają w siatkarskiej ekstraklasie. Podopieczne Nicoli Vettoriego zrehabilitowały się za sobotnie potknięcie i w czwartym spotkaniu finałowym przypieczętowały awans do Tauron Ligi.

Siatkarki UNI Opole doskonale wiedziały, że wczorajsza wygrana mielczanek pozwoli rywalkom uwierzyć w możliwość odwrócenia rywalizacji o złoto. I rzeczywiście podopieczne Adama Grabowskiego po autowym ataku Oliwii Sieradzkiej prowadziły już 16:10. Ambitne opolanki zdołały co prawda doprowadzić do wyrównania, ale dość nieregularna w ataku była Kinga Stronias i po jej ataku "na wiwat", w poszukiwaniu rąk blokujących, set dobiegł końca (25:21).

Zgoła odmienny przebieg miała partia numer dwa, obfitująca w efektowne obrony zawodniczek zespołu gości, w tym libero, Adriany Adamek. Dość szybko reagował trener Grabowski proponując podwójną zmianę - na boisku pojawiły się Kinga Hatala oraz Dominika Mras (3:9). Siatkarki mieleckiej Stali odzyskały na moment rezon, gdy dobrą zmianę dała Julita Molenda, ale ostatecznie to Marta Ciesiulewicz wyrównała stan spotkania (20:25).

Dyspozycja obu zespołów była niczym pogoda w kraju nad Wisłą - bardzo zmienna. Opolanki w trzeciej odsłonie spotkania "krwawiły" w przyjęciu nierzadko ratując piłki i próbując utrzymać je w grze gdzieś pod bandami. Gospodynie jednak też popełniały błędy, takie jak choćby atak w siatkę z drugiej linii Brydy, po którym Wilczyce z Opola prowadziły 13:11. Seria punktów dla Uni przy zagrywce Sieradzkiej zwieńczyła dzieło i przyjezdne po kiwce Stronias od upragnionego awansu dzielił już, tylko albo aż, jeden set (20:25).

Nic w tym meczu nie przychodziło drużynie z Opola z łatwością, ale pogoń za wynikiem w czwartej partii po kontrze zamienionej na punkt przez Stronias oraz asie serwisowym Ciesiulewicz zakończyła się happy-endem (11:13). Każda kolejna piłka ważyła coraz więcej, dlatego gdy sędziowie orzekli, że przy ataku Hatali nie było dotknięcia piłki w bloku, pojawiły się kolejne dyskusje (11:15). Mielczanki zdobyły się na jeszcze jeden zryw, ale to opolanki świętowały zasłużony awans do siatkarskiej elity (21:25).

Stal Mielec - UNI Opole 1:3 (25:21, 20:25, 20:25, 21:25)

Stal: Duda, Bryda, Pelczarska, Stroiwąs, Łukasiewicz, Żabińska, Samul (libero) oraz Molenda, Mras, Hatala, Laskowska
UNI: Stronias, Ciesiulewicz, Orzyłowska, Makarowska, Sieradzka, Muszyńska, Adamek (libero) oraz Rybak, Wąsik

Stan rywalizacji o mistrzostwo I ligi kobiet:

3:1 dla Uni Opole

Zobacz również:
Transfery. Artur Szalpuk zagra za granicą? Zaskakujący kierunek mistrza świata.Nikola Grbić w ogniu krytyki. "Zrujnuje swoją reputację"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kasia Dziurska wróciła z wakacji. Od razu do pracy

Komentarze (1)
avatar
obiektywny
10.05.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Oj, będzie się działo jak Wilczyce spotkają się z Rysicami!