Liga Narodów. Kolejna kuriozalna decyzja organizatorów. Kto na to wpadł?
Ta edycja Ligi Narodów na pewno przejdzie do historii ze względu na cuda, jakie wymyślają Włosi kierując się "bezpieczeństwem" uczestników. Po najnowszym pomyśle wszyscy złapali się za głowy.
Uczestnicy tegorocznej edycji otrzymują nieustannie nowe restrykcje, jakie obowiązywać będą podczas meczów oraz tzw. życia w "bańce".
Brak sędziów liniowych, tradycyjnego podania sobie dłoni, zmian połów po setach - to właśnie zapiski pojawiły się w komunikacie organizacyjnym. Oczywiście dostępu do zawodników nie będą mieć też fani czy dziennikarze.
O ile to wszystko było motywowane próbą ograniczenia kontaktu pomiędzy uczestnikami, o tyle najnowszy pomysł jest niewytłumaczalny i totalnie niezrozumiały. Otóż organizatorzy poinformowali, że przed meczami nie będzie odgrywania hymnów narodowych! Czym podyktowana jest ta decyzja? Nikt nie jest w stanie odpowiedzieć na to pytanie.
Przed meczami siatkarskiej Ligi Narodów - powtarzam Narodów - nie będą grane hymny. Dziwny pomysł na organizację widowiska... #VNL2021
— Bartosz Heller (@BartHeller) May 24, 2021
Organizacja turnieju wzbudza wielkie kontrowersje w polskim obozie. Trener Biało-Czerwonych Vital Heynen grzmiał już wcześniej, że nikt nie zna pełnych zasad, jakie będą panowały podczas turnieju. Co więcej przez dwa miesiące nasza kadra nie potrafiła doprosić się o odpowiedzi na przesłane pytania.
Jako pierwsze walkę w Lidze Narodów rozpoczną Polki, który we wtorek spotkają się z Włoszkami. Męska reprezentacja ruszy do boju w piątek 28 maja - ich rywalami również będą gospodarze turnieju.
Zobacz także:
Dodatkowe powołanie do reprezentacji Polski na Ligę Narodów
Osłabienie w reprezentacji Polski. Rozgrywająca wraca do kraju