Paweł Zagumny uczestniczył, jak do tej pory, w każdym memoriale. Nie traktuje go jednak z jakimś szczególnym sentymentem, zauważa że jest ona ważna w procesie przygotowawczym. - Z pewnością jest to dobra impreza, która pomaga przygotować zespół do ważniejszych rozgrywek - powiedział na portalu zagumny.pl polski rozgrywający.
Siatkarz podkreślił, że memoriał nie jest turniejem prestiżowym, a jedynie okazją do dopracowania pewnych zagrań. - Na Memoriał Wagnera jedziemy przede wszystkim podszlifować różne elementy gry. Trener chce przygotować zespół jak najlepiej do ważniejszych imprez, w tym wypadku właśnie do mistrzostw Europy - tłumaczył popularny "Guma".
Zdaniem Zagumnego trudni rywale, z jakimi zmierzą się Łodzi tylko pomogą w przygotowaniach. - Na pewno fajnie będzie zagrać z najlepszymi drużynami w Europie. Jak wiadomo, jeśli mamy się przygotowywać, to lepiej odbywać sparingi z lepszymi drużynami, niż słabymi - wyjaśnił.
Reprezentacyjny rozgrywający twierdzi, że ciężko wytypować faworytów memoriału, ale polski zespół nie jest skazany na porażkę. - Dopóki się nie rozpoczną mecze, wszyscy mają równe szanse. Na pewno nie stoimy na straconej pozycji , a przy odrobinie szczęścia i oczywiście dobrej grze możemy wygrać ten turniej - powiedział.
Polska kadra trapiona jest przez kontuzje, które często przytrafiają się zawodnikom na turniejach towarzyskich. Paweł Zagumny ma nadzieje, że tym razem obejdzie się bez urazów, a on sam czuje się dobrze. - Odpoczynek pozwolił mi zregenerować siły i powrócić do siatkówki - kończy.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)