Liga Narodów. Australijczycy się postawili, ale znów przegrali. Efektowna wygrana Słowenii

Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: reprezentanci Australii
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: reprezentanci Australii

Reprezentanci Australii nadal bez zwycięstwa w tegorocznej Lidze Narodów. Siatkarze z Antypodów mocno postawili się jednak Japończykom, z którymi dwa sety rozegrali na przewagi. Efektowną wygraną zaliczyli Słoweńcy.

Po trzydniowej przerwie siatkarze powrócili do rywalizacji w Lidze Narodów. W porannej sesji obyło się bez niespodzianek. Swoje spotkanie dobrze otworzyli reprezentanci Niemiec, wygrywając pierwszego seta z Serbią. Później jednak podopieczni Slobodana Kovaca zdołali odwrócić losy spotkania na swoją korzyść.

Blisko 2,5 godziny trwał pojedynek Japonii z Australią. Zajmujący ostatnie miejsce zawodnicy Marcosa Mirandy dość mocno postawili się swoim rywalom - urwali jednego seta, a w dwóch partiach gra toczyła się na przewagi. Japończyków do wygranej poprowadził Yuki Ishikawa.

Bez większych problemów Francuzi uporali się z Rosjanami, a na zakończenie sesji Słoweńcy zdeklasowali reprezentację Kanady, wygrywając 3:0. Najlepiej punktującym był Toncek Stern.

- To nie był łatwy mecz, bo wiedzieliśmy, że Kanada potrafi dobrze grać. Byliśmy bardzo zmotywowani, aby zwyciężyć. To było ważne dla naszego miejsce w tabeli i istotne w kontekście najbliższych spotkań - powiedział Klemen Cebulj w rozmowie z volleyballworld.com.

Wyniki porannej sesji:

Serbia - Niemcy 3:1 (19:25, 25:22, 25:18, 25:15)

Japonia - Australia 3:1 (25:18, 21:25, 28:26, 26:24)

Francja - Rosja 3:1 (22:25, 25:18, 30:28, 25:19)

Słowenia - Kanada 3:0 (25:22, 25:19, 25:22)

Czytaj także:
Jacek Nawrocki: To są jakieś bzdury
Rasistowski incydent podczas meczu. Siatkarka została zawieszona!

ZOBACZ WIDEO: Piękne słowa o Natalii Partyce. "Autentyczność, determinacja, odpowiedzialność"

Komentarze (0)