Liga Narodów. Polki przerwały serię porażek. Pewne zwycięstwo z Tajlandią

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: Magdalena Stysiak
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: Magdalena Stysiak

Polskie siatkarki przerwały serię porażek w Lidze Narodów 2021. Po trzech kolejnych przegranych Biało-Czerwone pewnie pokonały Tajlandię 3:0 (25:23, 25:15, 25:20). To ich czwarte zwycięstwo w jedenastym spotkaniu w Rimini.

W tym artykule dowiesz się o:

Zawodniczki trenera Jacka Nawrockiego w "bańce" w Rimini spisują się poniżej oczekiwań. Po dziesięciu z piętnastu spotkań fazy grupowej miały w dorobku tylko trzy wygrane i dziesięć punktów, a do meczu z Tajlandią przystępowały po serii trzech kolejnych porażek.

Z kim jednak miały przerwać złą passę, jeśli nie z ostatnią drużyną w tabeli Liga Narodów 2021, która przed starciem z Biało-Czerwonymi wygrała tylko raz. Pewne obawy mógł wzbudzać fakt, że to zwycięstwo odniosły dzień przed meczem z Polską, i to z całkiem solidną drużyną Niemiec.

W naszej drużynie od początku mecz zaczęły m.in. Magdalena Stysiak, Martyna Łukasik, Zuzanna Górecka oraz rozgrywająca Katarzyna Wenerska, która do drużyny dołączyła w trybie awaryjnym, zastępując kontuzjowaną Martę Krajewską. W seniorskiej reprezentacji zadebiutowała zaledwie dzień wcześniej, w przegranym 0:3 spotkaniu z Brazylią.

ZOBACZ WIDEO: Żona Wilfredo Leona: Cenię w nim przede wszystkim dobre serce

Pierwszy set do stanu 10:10 stał pod znakiem walki punkt za punkt. Potem Stysiak zaskoczyła rywalki trudną zagrywką, a środkowa Tajlandii po złej wystawie od liderki swojej drużyny Nootsary Tomkom posłała piłkę w aut i Biało-Czerwone odskoczyły na trzy punkty (14:11).

Kilka niechlujnych zagrań w przyjęciu i nieskutecznych ataków Polek sprawiło, że Tajki wyrównały na 18:18. W końcówce nasze siatkarki znów wyszły na trzypunktowe prowadzenie (21:18) i raz jeszcze bardzo szybko je straciły (22:22). O wygranej w całym secie zadecydowało jedno małe przełamanie Polek, które po dobrym ataku Łukasik z lewego skrzydła wygrały 25:23.

Drugą partię zespół trenera Nawrockiego zaczął już zdecydowanie lepiej od swoich przeciwniczek. Na pierwszej przerwie technicznej prowadził 8:4, w czym duża zasługa coraz skuteczniejszej w ataku i w zagrywce Góreckiej. Na drugiej przerwie przewaga Biało-Czerwonych wynosiła już sześć punktów (16:10), a w końcówce, gdy nasza drużyna konsekwentnie stawiała na twardą grę w ataku, urosła aż do dziesięciu (22:12).

W ostatnich akcjach tej odsłony Tajki próbowały natchnąć się do lepszej gry, celebrując każdy zdobyty punkt tanecznym krokiem, ale nie miały do takiej radości wielu okazji. Po pewnym zbiciu Stysiak Polki wygrały 25:15 i do wygrania meczu brakowało im już tylko jednego seta.

Początek trzeciej partii to dobre akcje naszych siatkarek w bloku i coraz niższa skuteczność rywalek w ataku. Polski zespół szybko wypracował bezpieczne prowadzenie (8:3) i wydawało się, że od tego momentu będzie kontrolował wydarzenia na boisku. Jednak gdy rywalki zwarły szeregi, poprawiły się w obronie i w ataku, zaczęły odrabiać straty i przy wyniku 14:13 trener Nawrocki zdenerwowany poprosił o czas. - To wszystko jest na 60 procent. Nie. Do końca ma być 100 procent determinacji - mówił selekcjoner Biało-Czerwonych do swoich zawodniczek.

Polki wzięły sobie do serca jego uwagi. Po powrocie na boisku wygrały cztery kolejne akcje (jedną z nich był szczęśliwy as serwisowy Stysiak) i znów wygrywały różnicą pięciu punktów (18:13). Tym razem nie pozwoliły już rywalkom się doścignąć. Potężny atak Stysiak dał im piłkę meczową, a mecz zakończyła jego najlepsza zawodniczka - Górecka.

Tym samym nasza reprezentacja przerwała serię porażek i odniosła czwarte zwycięstwo w Lidze Narodów 2021. W poniedziałek na koniec czwartej serii spotkań Polki zmierzą się z Niemkami. Początek meczu o godzinie 15.

Liga Narodów 2021, 11. kolejka
Tajlandia - Polska 0:3 (23:25, 15:25, 20:25)

Tajlandia: Nootsara Tomkom, Onuma Sittirak, Sutadta Chuewulim, Pleumjit Thinkaow, Malika Kanthong, Karina Krause, Tapaphaipun Chaisri (libero)

Polska: Katarzyna Wenerska, Magdalena Stysiak, Martyna Łukasik, Zuzanna Górecka, Zuzanna Efimienko-Młotkowska, Klaudia Alagierska, Maria Stencel (libero) oraz Monika Jagła (libero), Martyna Czyrniańska, Julia Nowicka, Aleksandra Gryka.

Czytaj także:
Liga Narodów. Dobrej gry były tylko przebłyski. Oceniamy Polki za mecz z Brazylijkami
Liga Narodów. To się ceni! Broniły nawet w sytuacjach beznadziejnych [WIDEO]

Komentarze (8)
Hexxer
14.06.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Taki skład powinien grać: Alagierska, Gryka, Wenerska, Stenzel, Stysiak, Górecka, Czyrnianska. Slepy by to zauważył. 
avatar
Trucker1
14.06.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Gdyby przegraly jeszcze z Tajlandia to Tajowie zaczeliby dawac Polakom napiwki ze wejscie do knajpy. 
avatar
panda25
13.06.2021
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
No tak, kto mógł się "wypisać" pod wynikiem? Stowarzyszenie umarłych frustratów. Czy przegrywają, czy wygrywają to i tak źle... Czytaj całość
avatar
erektus
13.06.2021
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Co z tego że Stysiak ma 2m wzrostu jak prawie nie odrywa się od ziemi. Tej dziewczynie przydałby się dobry dietetyk, bo na razie to robi masę, a za mało rzeźby. 
avatar
elek8
13.06.2021
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
niedojdy wygrały !!! ogłosić święto narodowe