Liga Narodów. Brazylia nie oddaje pozycji lidera. Zacięta rywalizacja o Final Four

Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: reprezentacja Brazylii
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: reprezentacja Brazylii

Reprezentacja Brazylii wytrzymała presję i dzięki triumfowi za trzy punkty nad Iranem, obroniła pozycję lidera w klasyfikacji Ligi Narodów. Swoje mecze wygrali również Francuzi. Rozczarowali natomiast Niemcy, nabliższy rywal Polaków.

Reprezentacja Holandii, która dzień wcześniej sprawiła olbrzymią sensację, odwracając losy meczu i pokonując Francję 3:2, tym razem nie sprostała rywalowi. Grający na turnieju Ligi Narodów rezerwowym składem Włosi, uporali się z Oranje bez większych problemów. Samo spotkanie nie stało na najwyższym poziomie, obie ekipy popełniły w sumie aż 46 błędów.

Indywidualnie ponownie wyróżnił się Nimir Abdel-Aziz, który dzień wcześniej zapisał na swoim koncie aż 43 punkty. Tym razem były rozgrywający spisał się jednak dość przeciętnie, do dorobku zespołu dokładając 24 "oczka". Pierwsze skrzypce po stronie gospodarzy grali natomiast Alessandro Michieletto i Francesco Recine zdobywcy 20 punktów.

Dobrą dyspozycję z dnia poprzedniego potwierdzili Kanadyjczycy, którzy w konfrontacji z Niemcami powetowali sobie niepowodzenie ze starcia z Polską. Podopieczni Glenna Hoaga zainkasowali komplet punktów. Ekipę spod znaku Klonowego Liścia do sukcesu poprowadził Sharone Vernon-Evans przy wydatnej pomocy Nicholasa Hoaga i Stephena Maara. Po stronie najbliższego rywala Polaków walczyć starał się Linus Weber (16 punktów), jednak w poczynaniach ofensywnych był praktycznie osamotniony.

Sporych emocji spodziewać się można było w starciu USA - Francja. Obie ekipy marzą o medalu igrzysk olimpijskich, jednak bardziej realny wydaje się on w przypadku Trójkolorowych. Les Bleus, podrażnieni porażką z Holandią, przeciwko ekipie zza oceanu pokazali charakter i zimną krew. W trzeciej odsłonie wygrali bowiem prawdziwą wojnę nerwów. W ekipie Laurenta Tillie jak zwykle nie zawiódł Earvin Ngapeth (16 punktów). Z dobrej strony pokazali się także Stephen Boyer i Jean Patry. W ekipie zza oceanu cały mecz z kwadratu dla rezerwowych obejrzeli David Smith i Matthew Anderson.

W ostatnim meczu dnia Brazylijczycy odzyskali pozycję lidera. Canarinhos pokonali Irańczyków, choć momentami prezentowali się bardzo nierówno. Ostatecznie jednak triumfowali, w dużej mierze dzięki ogromnej liczbie błędów po stronie Persów (aż 34 punkty) oraz doskonałej grze blokiem. Najlepiej punktującym siatkarzem w szeregach triumfatora był Ricardo Lucarelli (20 punktów). Po przeciwnej stronie siatki błyszczał Meisam Salehi (15 punktów).

Wyniki środowych spotkań Ligi Narodów:

Holandia - Włochy 1:3 (19:25, 23:25, 25:23, 21:25)

Kanada - Niemcy 3:0 (25:17, 26:24, 25:21)

USA - Francja 1:3 (23:25, 25:22, 29:31, 22:25)

Iran - Brazylia 1:3 (19:25, 25:23, 19:25, 21:25)

Tabela po 11. kolejkach:

#DrużynaPktMZPSety
1 Brazylia 38 15 13 2 39:12
2 Polska 37 15 12 3 39:11
3 Słowenia 34 15 12 3 40:18
4 Rosja 34 15 11 4 39:21
5 Francja 34 15 11 4 41:22
6 Serbia 28 15 10 5 35:27
7 USA 24 15 8 7 29:24
8 Kanada 21 15 7 8 27:26
9 Argentyna 20 15 7 8 23:29
10 Włochy 19 15 7 8 28:33
11 Japonia 19 15 7 8 25:31
12 Iran 18 15 5 10 25:32
13 Niemcy 14 15 4 11 22:38
14 Holandia 11 15 3 12 19:40
15 Bułgaria 7 15 2 13 11:41
16 Australia 2 15 1 14 7:44

Czytaj także:
Polacy w roli surowego nauczyciela. Walka o bilet do Tokio trwa [ZOBACZ OCENY]
Znakomity finisz Polaków. Tomasz Fornal nie do obrony [WIDEO]

ZOBACZ WIDEO: Przełożenie igrzysk wielką szansą dla Kamili Lićwinko. "Mogę walczyć o bardzo dobry wynik"

Źródło artykułu: