Memoriał Wagnera. Dzień ostatniej próby Polski

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: reprezentacja Polski
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: reprezentacja Polski

Trzecim przeciwnikiem reprezentacji Polski w Memoriale Huberta Jerzego Wagnera będzie Egipt. To mecz na szczycie tabeli i pożegnanie z kibicami w Polsce przed igrzyskami olimpijskimi.

Obsada memoriału w 2021 roku nie jest galowa. Nie brakuje mistrzów globu Polaków, ale w ich towarzystwie nie ma drużyn należących do światowej czołówki. Pokonanie po 3:0 Norwegii i Azerbejdżanu było zadaniem szybkim, łatwym i przyjemnym. Biało-Czerwoni są po tych zwycięstwach na pierwszym miejscu w tabeli.

W sobotę drużyna Vitala Heynena grała z Azerami, którzy w ostatnim momencie zastąpili w memoriale Tunezyjczyków. Polska żwawo budowała przewagę w każdym secie i po kilku minutach rywalizacji było jasne, że to ona zdobędzie 25. punkt. Azerbejdżan było stać tylko na kilka interesujących akcji, bloków, obron. Nie zanosiło się na zażarte widowisko i takiego nie było.

- Bardzo fajnie, że Azerowie w tak krótkim czasie zdecydowali się na przyjazd i z nami zagrali - mówił przyjmujący Kamil Semeniuk. - To spotkanie było dla nas jak cięższy trening. Mecz się odbył, wygraliśmy i tyle - dodał.

ZOBACZ WIDEO: Odpadli z półfinału Euro 2020, ale zostali docenieni. "Są zwycięzcami turnieju"

Pojedynek obejrzało z trybun Tauron Areny w Krakowie ponad sześć tysięcy kibiców. Publiczności nie zabraknie również w czasie niedzielnego starcia z Egiptem. Siatkarze zagrają przy żywo reagujących fanach po raz ostatni w najbliższym czasie. Także w tym tygodniu zapadła decyzja, że mecze w ramach igrzysk olimpijskich będą rozgrywane bez publiczności.

- Na razie myślami jesteśmy przy spotkaniu z Egiptem, jednak z każdym dniem coraz mocniej odczuwamy, że za chwilę zaczniemy grę na igrzyskach. Poniedziałkowe ślubowanie to jedno z wydarzeń, które wzmocni to poczucie - mówi Semeniuk.

Stawką meczu z Egiptem będzie zwycięstwo w memoriale. Drużyna z Afryki również wygrała dwa dotychczasowe mecze. Zwyciężyła 3:0 z Azerbejdżanem i 3:2 z Norwegią. Maratońska i zacięta konfrontacja z przeciwnikiem ze Skandynawii kosztowała Egipcjan dużo energii, ale postawili na swoim i nadal mogą teoretycznie zastąpić Polskę na pierwszym miejscu w tabeli.

Taki scenariusz byłby jednak zaskoczeniem. Dużo wskazuje na to, że Polska zagra w niedzielę w personalnie mocniejszym składzie niż w piątek i w sobotę. Z Egiptem nie przegrała w dziewięciu meczach od 2008 roku, a siedem z nich zakończyło się wynikiem 3:0. W tym sezonie reprezentacyjnym afrykańska drużyna nie miała okazji mierzyć się z podobnej klasy przeciwnikiem jak Polska.

Niedziela w Memoriale Huberta Jerzego Wagnera:

Azerbejdżan - Norwegia / nd. 11.07.2021 godz. 13:00

Polska - Egipt / nd. 11.07.2021 godz. 16:00

Czytaj także: Kamil Semeniuk: Ubolewamy, że w Tokio zagramy bez kibiców

Czytaj także: Nie otrzymał powołania na igrzyska. Pomoże jednak kadrze do samego końca. "Nie dawałem sobie wielkich szans"

Komentarze (1)
avatar
steffen
11.07.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dzień ostatniej próby? Z Egiptem? Bez jaj, redaktorku, zostaw wielkie słowa na inną okazję.